Ciekawsze jest oglądanie przeterminowanych żelków w Biedronce.
„let me in” oceniłeś na 10/10, a El Laberinto del fauno na 2/10 – I ty krytykujesz opinie innych….? :D
Beka...
Widzisz - każdy człowiek postrzega świat trochę inaczej i to czego ty nie widzisz inni widzą. I odwrotnie. Idzie zauważyć podobieństwa, z resztą szkielet obu filmów jest taki sam, powłoka jest inna. I tak - można je przyrównać.
Są gusta i guściki, a o tym się nie dyskutuje.
Mi się film podobał, tak jak z reszta Incepcja (dobrze że wyjdzie kolejna). :D
Bardzo dobry film według mnie.ja go porównuje do 1 części Matrixa.Polecam zobaczyć i ocenić samemu.
Witam, film bardzo przyzwoity, tylko oczko niżej od incepcji - (wiadomo inna obsada i bardziej psychologiczny a i budget mniejszy) więc Panowie i Panie nie narzekamy tylko oglądamy - bo defacto dobrych filmów jest mało i tak naprawdę nie ma co oglądać.
Film generalnie dla ludzi myślących i żadnych czegoś nowego, bardzo podobny do "Dark City" (inna historia - też ktoś kontroluje ludzi) - świetnie że zrezygnowali z dużej ilości efektów i skupili się na fabule. Czyli mamy dobry film który warto obejrzeć o życiowych prawdach.
zgadzam się, że i to i Incepcja to słabe filmy, oparte na dobrym pomyśle. Oba rozczarowały przewidywalnością i powtarzalnością.