Jest tu może ktoś, kto mi wyjaśni dlaczego polskie tłumaczenia muszą być tak zrąbane? Czy
tytuł "Biuro Synaptyczne" albo "Mentalne Oficjum" brzmi aż tak tragicznie? Na szczęście poza
tłumaczeniem tytułu i kilkoma kiksami w ciągu wszystko jest bardzo porządnie wykonane.
Dla fanów Bourne'a i Incepcji - koniecznie.