Kiedyś widziałem film o schizofreni gdzie bohaterka obawiała się urojonych rzeczy, widziała urojone, starała się leczyć i poległa. Tutaj mamy dość podobny przypadek. Film bardzo przykry, mnóstwo bałaganu, nieporządku, bohater nie może wyjść z pętli, a także jakby ma pierwsze początki schizofreni, jego życie przypomina piekło