ja pierdykam co to dziwactwo? Początek niezły, a od połowy do końca nudna gadanina połączona z jakimś brakiem pomysłu. Wszystko wrzucone do gara i wymieszane, tak żeby wyszło grochowo-kapustowe zakończenie. Pomysł był, vhsy w tle ok, ale coś nie zagrało tak jak powinno.