Obejrzałam ten film w kinie podczas nocnego maratonu horrorów. W życiu nie byłam bardziej rozczarowana żadnym filmem. Fabuła rozwijała się bardzo powoli. Ojciec, ktory ma pewne problemy (nie wiadomo jakie) zabiera dwóch synów w głąb lasu. Nie wiadomo w jakim celu i nie zostało to w filmie wyjaśnione. Podczas tego wyjazdu zachowuje sie dziwnie i jeden z chlopcow ma złe przeczucia. Tego też chłopca przesladuje okropna postac, ktora on okresla jako diabła. Widziałam sporo horrorów, wiec mimo długiego wstępu (trwającego ok polowe filmu) dzielnie czekalam na rozwój akcji. Niestety nie doczekalam sie. W filmie nie zostalo wyjasnione ani dziwne zachowabie ojca, ani niezwykle umiejetnosci syna, ktory potrafil odgadywac mysli innych ludzi, ani to, przed czym ojciec uciekal, ani tahemnicze zaginiecie drugiego syna, ani tajemnicza postac diabła. Nic! Podsumowujac-wciaz czekajac na rozwiniecie filmu i wyjasnienie chociaz jednej z powyzszych kwestii, zobaczylam napisy koncowe. Nie polecam tego filmu nikomu, poniewaz jest to zwyczajna strata czasu, gdyz w fimnie nic sie nie dzieje
Coś tam się może dzieje, ale jest podane w niejasny sposób, że i tak nie wiadomo o co biega. Ktoś mi już wyjaśnił, że chodzi o to, że ten ojciec zmaga się z diabelskim rozdwojeniem jaźni, z którym próbuje sobie poradzić, poznać siebie. I w tym ma mu pomóc młodszy syn. Szkoda tylko, że ojciec ma dodatkowo dar bilokacji, przez co do samego końca człowiek nie jest pewien, czy to on jest tym diabłem, chociaż na końcu niby tak to jest powiedziane.