Nie wiem, może jestem wybitnym specjalistą od kotów czy psów, ale niczego nowego się nie dowiedziałam z tego filmu. Chyba każdy intuicyjnie odczuwa , że jak biegnie do niego kocie z podniesionym ogonem to znaczy że się cieszy na jego widok, a jak chowa się w kącie z podkulonym ogonem to się boi. Nie wszystko co tam...

i ja akurat czegoś nowego się z niego dowiedziałem.

Nie wiem czy nazwałbym ten film dokumentem, jest to po prostu produkcja o kotach. Trochę zabawna i lekka w odbiorze. Parę ciekawych rzeczy się dowiedziałem, ale jakoś bez większych zachwytów po seansie. Polecam szczególnie miłośnikom kotów. Dużym plusem jest czas trwania filmu - tylko trochę ponad godzina... 6/10

To chyba powinno wyczerpywać ocenę filmu. Nie mówiąc tu już o rażących błędach. Osoby posługujące się tytułami naukowymi, będące specjalistami w tej dziedzinie, powinny zwrócić uwagę na wartość merytoryczną całości, bo przez to ich wiarygodność leci na łeb.

Więc to stąd wzięła się "czarna śmierć" w średniowieczu! Papież kazał - w ramach polowania na czarownice - wytępić koty, tym samym szczury, a zwłaszcza ich wszy miały używanie.

Dokument to za dużo powiedziane – bardziej rozbudowany segment telewizji śniadaniowej, gdyby umieli tam usiąść na dupie na półtorej godziny i zająć się jednym tematem. W tym wypadku mówią o kotach i zastanawiają się: czy koty nas kochają? Czy znają swoje imię? Czemu tak się zachowują? Zaprezentowane tu są wyniki badań,...

Jeżeli sąsiad cię codziennie obraża to źle. Ale jak za każdym razem cię obrazi i da 1000 dolarów to już jest ok. Tego behawioryści uczą? Co to za głupoty?

Koty to są głupie dzikie zwierzęta i żadne lewackie brednie tego nie zmienia. Porównywać psa do kota obłęd.. To jakby porównywać wiedzę magistra z przedszkolakiem