PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11498}
3 029
chce zobaczyć
7,0 5
ocen krytyków
W krzywym zwierciadle: Wakacje
powrót do forum filmu W krzywym zwierciadle: Wakacje

Nie mogę pojąć co takiego urzekającego jest w tym obrazku. Co takiego zabawnego jest w tych scenach i dialogach? Jedzenie obsikanych kanapek? Kradzież banknotów z hotelu? Rozmowa dwóch chłopców o masturbacji Używkowe ekscesy małej dziewczynki? Wredna staruszka, a potem jej śmierć i bezczeszczenie zwłok? Ciągłe zaloty głowy rodziny, potem sytuacja bliska zdrady? Może tłumaczenie, że to nic złego lub - co więcej - uczenie dzieciaków, że to normalne zachowanie? Głupiutka rozbierająca się żona? Grożenie ochroniarzom parku rozrywki i szantaż? Żałosne teksty?
Bo chyba nikt mi nie powie, że znęcanie się i zamordowanie zwierzęcia w tak bestialski sposób?
Czy któraś ze scen tego filmu może zostać uznana za zabawną?
Powiem szczerze, że uwielbiam kino sprzed XX wieku i spodziewałem się naprawdę dobrej komedii. Nawet głupawej, tak jak gdzieś tu na forum ją określono. Jednak to co obejrzałem było obrzydliwe, żałosne i głupie (a nie głupawe). Taka ta hameryka cudowna?

mormonau

wiesz moze jesteś zbyt młoda osobą, żeby czuc klimat takich filmów-
:D....każdy ma inne poczucie humoru... -o jego populaności na pewno zadecydowali główni aktorzy, którzy po prostu bardzo dobrze grają - smieszą czasem do łez -i nie da się odpowiedzieć na pytanie ,,Co takiego zabawnego jest w dialogach czy scenach?"......po prostu dla pewnych ludzi będą zabawne a dla pewnych nie........ skoro seria ta odniosła taką popularność i wciąż się nia cieszy to chyba o czymś swiadczy - że śmieszy.... ale- nie wszystko dla każdego...

szczeniaczek26

Mam 19 lat, ile według ciebie mam mieć, żeby "poczuć klimat", 50? Uwielbiam kino XX wieku, a to mnie zawiodło swoim prymitywnym charakterem. I nie mów mi, że ten film śmieszy samym klimatem czy czymś, czego nie da się określić.
Czy dla ciebie sceny przeze mnie przedstawione są śmieszne?

mormonau

wyrwij sobie z rufy kij. czepiasz sie jak wesz ogona.

mormonau

To wulgarny, bezkompromisowy humor, który jakikś cudem nadaje się do oglądaniancałą rodziną. Kurt Vonnegut opisując przyszłość pisał, że ludzkość niewiele się zmieniła. Nadal naśnieszniejsze jest jak ktoś leżąc na plaży spierdzi sie w chwili, w której panuje cisza.
Nie ma co się rozwodzić nad tą komedią. To nie film Woodego Allena. Nit się tu nie sili na inteligentne aluzje. To półtora godziny czystej rozrywki.
Całość nie jest zresztą, aż tak głupia. W końcu dostajemy prawdziwą amerykańską rodzinkę, z normalnymi, choć przerysowanymi problemami. No bo czy chłopcy nie oglądają pornosów i nie rozmawiają o masturbacji? Wszystkie wydarzenia mają jakiś sens i do czegoś prowadzą. Nie są zlepkiem idiotycznych scenek o sraniu i kopaniu w jaja jak wiele dzisiejszych, o dziwo, bardzo popularnych komedii np. Epic movie. Nawet zwolennicy doszukiwania się wszędzie marałów(przekazów xd) znajdą coś dla siebie w zakończeniu. Rodzina jak wszystkie, niepozbawiona wad, przechodząca różne patologie, okazuje się jednością.
Nie podobało się. Trudno. Widocznie nie twoje poczucie humoru. Może kiedyś bardziej wyluzujesz i dasz się wciągnąć tej rodzince w odjechaną podróż do parku rozrywki :D

matimat17

Śmieszą cię "żarty" o pierdzeniu? Co jeszcze, poślizg na skórce od banana? Co za prymitywne poczucie humoru. A same filmy Woody'ego Allena nie są dla mnie jakoś błyskotliwe, i nie rozumiem tego jego pożalsięboże fenomenu.
"To półtora godziny czystej rozrywki" - czyżby? Bo dla mnie to była męczarnia. I nie idzie tu o wyluzowanie, wiesz, ziom? Chodzi o to, że niektóre żarty są uznawane za śmieszne, a niektóre za żenujące i wszelkie gagi z "...Wakacji" są dla mnie porównywalne do znienawidzonych przez ciebie kopnięć w jaja.
I czekaj... skoro chłopcy oglądają porno i się masturbują to według ciebie dobry materiał na gag? "Chłopacy paczcie: w tej książce jest słowo <seks>!!!", ta? Ile masz lat?
Łojezu.

mormonau

Oczywiście, że śmieszą, jeśli tylko pasują do konwencji i są oryginalnie zaprezentowane. Pewnie nie wiesz, że piszesz do wielkiego fana Benny Hilla xD Przypomina mi się scena z jednego z odcinków South Parku gdzie rodzice protestowali przeciwko emisji kreskówki z klozetowym humorem. Tymczasem podczas protestu, chyba przez jakiś wirus, wszyscy dostają sraczki, o czym żartują w kolejce do WC, śmiejąc się do łez.
Zresztą skoro cię nie bawi to trudno. Widać masz bardziej wygórowane poczucie humoru. A masturbacja to idealny temat na milion obleśnych, obrzydliwych gagów. Wszystko to naturalne rzeczy i nie widzę przeciwwskazań, aby je wyśmiać. W humorze nie powinno być żadnych granic czy świętości.
No i nie powiesz mi, że w dzieciństwie nie wyszukiwałeś słów związanych z seksem w słowniku. Zresztą dalej to niezła zabawa, szczególnie gdy wyobrazi się grupę profesorów j. polskiego spierających się na temat brzemienia definicji słowa na ch.

matimat17

Nie, nie wyszukiwałem podobnych haseł w słownikach w dzieciństwie. Co do imaginacji z profesorami - co kto lubi.
Jestem świeżo po seansie "W nowym zwierciadle: Wakacje" i moim zdaniem ten film bije na głowę pierwotną wersję. Humor zabawniejszy, film bardziej sympatyczny, aż wybacza się wszelkie nieścisłości czy zagalopowania.

mormonau

Koniecznie musze zobaczyć. Chociaż by dla fragmentu z moim ulubionym aktorem Chevy Cheasem. Szkoda, że nie iumieścili w jakimś epizodzie kuzyna Eddiego, bo to chyba najzabawniejsza postać serii.

mormonau

wyrwij sobie z rufy kij. czepiasz sie jak wesz ogona.

mormonau

Mam 21 lat, ale czuje się na 15

mormonau

wyrwij sobie z rufy kij. czepiasz sie jak wesz ogona.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones