Doborowa obsada, świetny scenariusz i reżyseria. Film trzymający w napięciu do ostatniej sceny. POLECAM !
Jedno można powiedzieć. Filmy De Palmy sa raz lepsze, raz gorsze, ale wszystkie maja niepowtarzalny klimat, sceny sa zrobione w taki sposob ze oglada sie z niesamowitym wrazeniem. Ten film oceniam bardzo pozytywnie, proponuje zobaczyc o polnocy w ciemnym pokoju. Zreszta taki niesamowity styl kamerowania i jak i rozwoj...
więceji nawet mu pasuje, a że do tego jeszcze potrafi zabijać, to już w ogóle jest bardzo dobrze. Ogląda się z zainteresowaniem. Warto.
Czy może mi ktoś napisać jak wytłumaczyć morderstwo głównej bohaterki w początkowej scenie pod prysznicem gdy ona bierze prysznic, a jej mąż się goli, a potem ona żyje?
Był tak nudny i przewidywalny, że szkoda gadać...
Sceny ciągnęły się w nieskończoność, dialogi bez polotu, bohaterowie też grali jakby po zażyciu waleriany
Ogólnie to 3/10 ale 1 gwiazdka za grę aktorską a 2 gwiazdka za muzykę, odrobinę groteski, humoru i zabawy konwencją. Do końca ten film jednak do mnie nie trafił.
Brian De Palma dał się poznać w Hollywood jako wyznawca Alfreda Hitchcocka i ten film to nawet nie tyle hołd dla brytyjskiego reżysera co po prostu zwyczajna próba bycia jak Alfred Hitchcock w skali 1:1
Nie pomogła doborowa obsada: Michael Caine czy Angie Dickinson, to sprawdzone nazwiska w świecie filmowym niestety...
Jest tu sporo suspensu połączonego z naiwnymi scenami i niezbyt wymyślną fabułą, ale zrobione jest to tak, że nie nudziło mnie ani na moment.
Inspiracje włoskim giallo widać na pierwszy rzut oka, chociażby podczas morderstwa w windzie (kiczowata krew wyglądająca jak farba, brzytwa i czarne rękawiczki), tak samo jak...
Żeby reżyser takich arcydzieł jak "Człowiek z Blizną", czy "Życie Carlita" stworzył coś takiego... Ten film obraża inteligencję widza.
jak ten film potwornie się zestarzał
przeciągany, manieryczny, pseudo psychologiczny, miejscami nawet żenująco prymitywny, ale co najgorsze potwornie nuuuuuuuuuuuuuuuuuudny, bez jakiegokolwiek klimatu