No bo kto, może poważnie potraktować starcie Denzela z Azazelem ? ; D Azazel w tym filmie, jest chyba jakimś zaciekłym rasistą, skoro skupia się na zwykłym policjancie... Prawdziwy Azazel, pojechałby prosto na szczyt G8, czy jakieś inne spotkanie szych; i przejąłby w jednej chwili kontrolę nad światem...
Niemniej jednak, jeżeli potraktuje się to, jak i cała fabułę, z tego wynikającą; to "Fallen" stanowi naprawdę świetną, klimatyczną rozrywkę ! Starcie Denzel vs Azazel, to tak jakby spotkało się dwóch wielkich mistrzów wagi ciężkiej; z różnych generacji ;D