Film bardzo dobry. Od razu zaznaczyć trzeba, że tyleż dobry, co trudny. Nie tylko chodzi mi o tematykę, ale także o same sceny z filmu, które są dość trudne do odbioru. Nieznani (przynajmniej mnie) aktorzy i specyficzny sposób przedstawienia wydarzeń (nie hollywoodzki, pełen pięknych, lecz pustych słów) tworzą pewnego rodzaju klimat. Piękne krajobrazy wzmacniają doznania i pozwalają na potrzebną przy filmie refleksję. Jednak mimo wszystko czegoś mi tu brakowało. Dałem filmowi 8/10, bo za samo podjęcie tematu eutanazji nie powinien być on oceniany. Nie był on dla mnie filmem fantastycznym, a po obejrzeniu wróciłem do swoich obowiązków, bez tego dziwnego uczucia, które towarzyszy mi po najlepszych obejrzanych przeze mnie filmach. Mimo wszystko film bardzo dobry i warty polecenia.