Tak szczerze - bardzo mnie znudził. Smutny klimat. Spodziewałam się horroru a jednak to dramat.
Nic mnie nie przestraszyło, ani nie wywołało innych emocji. No i ta końcówka - trudno mi się
nawet wypowiedzieć i uzasadnić dlaczego uważam ją za idiotyczną. Ale przez to dano filmowi
szansę na kontynuację.
Mało straszny jak na horror ale przyjemnie się ogląda polecam na nudny wieczór.A tak swoją
drogą gdyby była tak możliwość ożywić bardzo bliską wam osobę to zgodzilibyście się na te 3 dni
jak myślicie???;D
Nie smętarz dla zwierzaków, tylko coś w tytule było "father". Też była taka fabuła, że ożywili
nieżyjące dziecko, ale to był chłopiec.
Ten film to żałosna podróbka ekranizacji książki Kinga. Nudny, przerysowany, chwytający się jak tonący brzytwy elementów horroru wołających o pomstę do nieba. Nie polecam marnować na to czasu. Czytając opis liczyłam na ponowne ciekawe przedstawienie wątku wskrzeszania, ale okazało się to kompletną klapą. Natomiast...
Polecam obejrzec - fajny film, przyjemny ! I dziewczyna dotrwała do końca z tym że szybciej oglądaliśmy "Legendy sowiego królestwa Strażnicy GaHoole " :) Nie czytaj komentarzy na dole !
jak dla mnie strasznie słabiutki, nudnawy - ogólnie nie ciekawy. Scenariusz podobny do "smetarz dla zwierząt".
Nawet nie jest chociaż troszkę dlaczego tak się działo. Brak jakiś historii czy coś. Zarówno na początku filmu jak i na końcu.Sama końcówka filmu też przesadzona ;/
Obejrzalam wlasnie dzisiaj ten film i bylam zawiedziona , poniewaz spodziewalam sie lepszego a tu przez caly czas wialo nuda.Film ogolnie kiepski . Niby horror a nic strasznego. Ogladajac wcale sie nie balam . Raczej podpada po Sci - Fiction .Ogolnie mowiac strata czasu . Nie polecam nikomu .
Podchodząc do seansu nie byłem nastawiony na oglądanie jakiegoś wybitnego dzieła, a mimo to czuję rozczarowanie. Z tego wątku rozpaczy po utracie dziecka możnaby było wycisnąć znacznie więcej, ale aktorzy nie za bardzo się tu popisali. Na plus mimo to zaliczyłbym fabułę i zakończenie filmu. Daje wiele do myślenia.
Mam na myśli częste skoki akcji i częste skoki między gatunkami. Czasem to rasowy horror obficie polany gore [chodzi dokładność z jaką ukazano wszystkie krwawe sceny], czasem dramat, no i sama końcówka oraz twarz głównego bohatera, tak jakby pełna satysfakcji i cwaniactwa...
Te częste zmiany przypominają mi serial...
ten film to zawracanie głowy - po książce Kinga i filmie na niej opartym chyba nie udało się
nikomu wpaść na coś odkrywczego....