Było kilka śmiechowych momentów np. z cyckami od wilkołaka :P

albo gdy Becca's ojciec nawala sie z indianinem na wozku :)

Lepiej bym tego nie ujęła! :D

Fabuły teoretycznie żadnej, głupi humor, prosta parodia, ale uwielbiam ten film! Dokładnie "tak głupi, że aż śmieszny"! Oglądałam ten film i przez cały czas japa mi się cieszyła jak rzadko kiedy, dodatkowo nie cierpię oryginału, więc frajda była podwójna.

Ja całkiem lubię oryginał, ale ten film wręcz pokochałam (a nie cierpię parodii)- paradoksalnie dla mnie jest realniejszy w przekazie niż oryginał :P
szkoda, że ma taką niską ocenę...:P

Nie zgadzam sie byl nudny jak flaki z olejem i glupi

Dokładnie tak.

Nudny to jest raczej ta parodia "Zmierzchu";):

http://www.filmweb.pl/film/Od+zmierzchu+do+%C5%9Bmiechu-2011-639930

pozdro:)

Parodiowanie czegoś co samo w sobie jest parodią to idiotyzm. Efekty biegania w zmierzchu były takie same tak samo mąkowa charakteryzacja identyczna to było zbędne niepotrzebne suche i bezużyteczne. Nawet na plakacie dodali niektóre postaci pojawiające się na planie przez kilka sekund żeby przyciągnąć widzów a z resztą szkoda gadać o tym gównie. Tak głupi że aż śmieszny był gulczas to jest gówno

Najlepsza w filmie była muzyka Marilyn Mansona na napisach końcowych :) Ale nie powiem, aktorów dobrali świetnie