PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=334999}
6,8 116 tys. ocen
6,8 10 1 115998
4,9 41 krytyków
Warcraft: Początek
powrót do forum filmu Warcraft: Początek

Najlepszy film fantasy jaki widziałem. Dopieszczony wizualnie, z cudownymi postaciami orków. Ta mimika... Nie chce się zwyczajnie wierzyć, że to animacja komputerowa a nie ucharakteryzowani żywi aktorzy. Z fabułą też wcale nie jest najgorzej, tak samo z aktorstwem. To film fantasy do cholery! Czego oczekiwałaś filmwebowa recenzentko? Czegoś na użytek monologu Hamleta? Wiary w istnienie pozagrobowe tudzież ogólny ból egzystencji? Ten film jest dokładnie taki jaki ma być, niekiedy brutalny, kiedy indziej bogaty w emocje, humor, pełen istnej romantycznej werwy z doskonałym, finałowym pojedynkiem - kto oglądał ten wie.

I nagle kompletnie z dupy pojawia się fala zupełnie nieuzasadnionego hejtu, odsądzania tego naprawdę dobrego widowiska od czci i wiary. Czym się do kur...y nędzy "Warcraft" się różni od opiewanych ostatnich Avengers . Tym, że ten pierwszy jest znacznie lepszym filmem? Może jest w tym wszystkim jakieś drugie dno? Bo nie pamiętam kiedy ostatnio aż tak bardzo nie zgadzałem się z opinią szanownych panów recenzentów. Świetne kino. Naprawdę polecam.

ocenił(a) film na 9
Nick_filmweb

Recenzja tej Pani to jakieś dno, bez kitu to wygląda jak trolling :D Chyba byli ciekawi jak wielki będzie ból dupska i robili zakłady;) Polecam stronę konkurencji- naekranie.pl Rzetelne recenzje i oceny, a redakcja przynajmniej zna materiał źródłowy i wie o czym pisze.

ocenił(a) film na 3
Gregor4567

Niektórzy recenzenci naekranie to wtórni analfabeci (np. Siennica) - nie polecam. Recenzja na FW pani Mastelerz bardzo dobra.

ocenił(a) film na 9
Grifter

bardzo dobra? ona nie ma pojęcia o czym pisze, to jakiś żart. Nie mówię że trzeba znać uniwersum ale brać się za ocenianie nie przeczytawszy nawet jednej książki? Ona nawet porównuje ten film do LOTR - gdzie ten jest wojenno-przygodowy, a lotr czysto przygodowy. 90% opinii pod tą recenzją nie zgadza się z tak niską oceną. Na tamtej stronie (naekranie.pl) ocenili film jako dobry.

Gregor4567

Zgadzam się, że coś tu nie gra. Znamienne, że film bądź co bądź bardzo oczekiwany, nagłośniowy wcześniej w mediach i nagle pojawia się recenzja pani będącej jakimś trzecim garniturem w recenzenckiej filmwebowej hierarchii. Czy Popieleckiemu wespół z Walkiewiczem się nie chciało czy może po prostu mieli inne zdanie.

Nie przypuszczałem, ze coś takiego napiszę ale sama recenzja wygląda na totalnie sztuczną w tym sensie, że pisaną niejako na zamówienie po to tylko aby bez bez pardonu zjechać od góry do dołu, bardzo nierzetelna, zarzucająca błędy, które raz, że brzmią strasznie ogólnie a dwa ukazują totalnie subiektywny odbiór. Ludzie powinni, nie wiem, zasypać redakcję filmwebu listami z prośbą aby szanowni redaktorzy popukali się w czoło.

Nick_filmweb

Tak samo nie twierdzę, że ludzie "na ekranie.pl" to wyśmienici recenzenci ale na Boga! Wylewanie na ten film wiadra pomyj to jest jakieś wariactwo. To jest film fantasy jakiego jeszcze w kinie nie było. I to nie jest jakaś tam moja subiektywna ocena tylko fakt. Tym bardziej znamienny, że ile filmów fantasy wymienisz? Tych dobrych da się policzyć na palcach jednej ręki: "Conan-Barbarzyńca", oczywiście ze Schwarzeneggerem a nie ten rzyg z Momoą, chociaż co do samego aktora nic nie mam, "Legenda" Scotta, "Władca..." no i może jeszcze "Willow". "Warcraft" jest najbardziej baśniowy z nich wszystkich, najbardziej dopieszczony wizualnie i równie najlepszy, tak jest, aktorsko a przynajmniej stawiam go na równi z "Władcą" jeżeli chodzi o poziom gry aktorów.

ocenił(a) film na 9
Nick_filmweb

Natrafiłem na jeden komentarz że ktoś sypnął kasą by zjechano ten film. Do tego nie było żadnych newsów o filmie, kompletna cisza. Tymczasem na innych stronach co chwile jakies newsy i filmiki z planu.
Najpierw się z tego śmiałem, ale po tej pseudo recenzji nic mnie już nie zdziwi. Nie mówię że film jest arcydziełem, ale 3/10 to jakiś absurd. Nie zasługuje na tak niską ocenę.

W recenzji naekranie.pl redaktor wie o czym pisze, jest przynajmniej trochę zapoznany z materiałem źródłowym.

Nick_filmweb

Najlepszy film fantasy od czasu Władcy to Labirynt fauna. Arcydzieło gatunku.

obleh

Sam bardzo lubię Labirynt fauna ale nazywanie tego filmu gatunkiem fantasy jest pewną pomyłką. Główną osią narracji jest tutaj wojna domowa w Hiszpanii i dziewczynka która chce w całym tym chaosie ocalić swoją wrażliwość. To dramat z elementami baśni i tyle.

ocenił(a) film na 4
Nick_filmweb

Elementy baśni, czynniki baśniowe, detale rodem z baśni - to jednak świadczy o tym, że to jest fantasy. Semantyczne pierdu pierdu

ocenił(a) film na 4
Nick_filmweb

Dlaczego od razu wiadro pomyj? Wiele osób podchodzi do tego filmu pobłażliwie, gdyż nie zdenerwował on nikogo. Po prostu jest kolejnym blockbusterem, który nie wyrabia średniej krajowej.
I jak to jest z tym dopieszczeniem wizualnym? Bo z tego, co mówisz, wychodzi na to, że to jego jedyna dobra strona

ocenił(a) film na 4
Nick_filmweb

LOTR udowodnił, że film fantasy może być czymś więcej niż dopieszczonym wizualnie koncertem na dwie karty graficzne.
Ciężko polemizować z porównaniem do Hamleta, ale powiem tak: Ten film nie staje się lepszy przez to, że z założenia miał być tylko rozrywką i nie rozgrzesza go to. W ten sposób można usprawiedliwić każde dziadostwo - bo tak miało być.

katedra

Nieprawda. Każdy film powinno się oceniać podług jego przynależności gatunkowej. Piszę to dostatecznie klarownie? Choćbyś nie wiem jak bardzo się spinał i natężał to "Labirynt Fauna" nie był, nie jest i nie będzie filmem stricte fantasy a jedynie jak zaznaczyłem wcześniej, posiadającym elementy tegoż - To jest pewna różnica, przynajmniej dla mnie.

Właśnie, że wyrabia średnią krajową i to jak najbardziej. Chociażby z tego tytułu, że wcześniej nie było filmu fantasy tego typu - mam tu na myśli świat wykreowany na przestrzeni kilkunastu lat przez gry video na który czekało bardzo wiele osób.

Co do LOTR to wcale nie jest tak cudnie jak Ci się wydaje. Po pierwsze, dosyć poważnie się zestarzał, przynajmniej jeżeli chodzi o pewne elementy wizualne. Po drugie, czego nigdy Jacksonowi nie wybaczę, zawiera na szczęście niewiele ale jednak kilka durnych niemal slapstickowych ujęć - jako chociażby "słynny" surf Legolasa na tarczy po schodach, (nie wiem co trzeba mieć we łbie, żeby robić z założenia poważne kino fantasy i okraszać je czymś takim) albo wskok naszego Elfa na rumaka by tak rzec na opak - miało to być z założenie efektowne a żenowało już niemal 20 lat temu. Po drugie, tak naprawdę trylogia Jacksona nie wyznaczyła żadnych nowych trendów, chociażby z tej racji, że próżno szukać podobnych produkcji. Co powstało po "Władcy..."? Pokraczny "Hobbit" , upośledzony "Conan" i właśnie "Warcraft".

Treściowo jak i wizualnie LOTR naturalnie wciąż trzyma formę, jednak czy ktokolwiek zachwycał się aktorskimi kreacjami w tym filmie? Nie mówię, że były złe, ale jak się temu przyjrzeć to stanowiły taką samą jakość jak występy w "Warcraft".

Jeżeli pytasz czy dostrzegłem coś więcej poza wizualnością, odsyłam Cię do mojego założycielskiego posta. Dziękuję za uwagę.

Nick_filmweb

Labirynt fauna na wszystkich serwisach jest otagowany jako fantasy. Czy wszyscy się mylą?

Trudno szukać podobnych produkcji jak Władca, bo po prostu nie ma drugiej tak dobrej książki fantasy. Większość to gnioty literackie. Każdy film się starzeje, ale LOTR na blu-ray wygląda nadal genialnie.
"czy ktokolwiek zachwycał się aktorskimi kreacjami w tym filmie" - hmm. Myślę, że prawie każdy, kto ceni aktorstwo.

Nie widziałem na razie Warcrafta, więc nie wypowiadam się co do jego treści i aktorstwa, ale zwiastuny nie napawają mnie optymizmem. Nie wierzę, że ma fabułę lepszą od Hobbita.

obleh

Dokładnie, LOTR pomimo swojego wieku, wygląda lepiej od chociażby Hobbita. Owszem, kiedy widzimy jakieś animowane postaci, to widać że film powstał jakiś czas temu, ale ogólnie wygląda nadal świetnie.

obleh

Nie, Ci którzy cenią aktorstwo zachwycają się naprawdę trochę innym kinem. Wielb sobie pod niebiosa LOTR ale już nie przeginaj.

Nick_filmweb

Czy w Warcraft ktoś zagrał na poziomie McKellena-Gandalfa ( nominacja do oscara za Drużynę pierścienia ) , Holma ( Bilbo ), Lee ( Saruman ), Beana ( Boromir ), Serkisa (Gollum )?. Jak tak to biegnę do kina.

ocenił(a) film na 9
obleh

Ja się zamiast Nicka wypowiem, bo chcę :D

Nie. Film nie daje im tyle czasu ile mieli aktorzy z Lotra na odegranie swoich postaci. W Drużynie było tak, że główni bohaterowie byli razem na ekranie, w większości scen. W Warcrafcie bohaterowie są po obu stronach konfliktu, film jest o godzinę krótszy od Drużyny i czasami pokazują nam to tych bohaterów to tamtych, więc każdy z nich ma zdecydowanie mniej czasu ekranowego niż bohaterowie Władcy.

Co do pójścia do kina to wystarczy zadać sobie proste pytanie: "czy lubię filmy fantasy i mam 25 zł na bilet?" Jeśli tak to można pójść i dobrze się bawić.

No chyba, że Twoim pytaniem jest: "czy film jest lepszy od Drużyny Pierścienia i ma lepsze kreacje aktorskie?"
Wtedy odpowiedź brzmi: raczej nie. Warcraft jest inny, bardziej wojenny, kreacje aktorskie są w porządku, ale są też mniej rozwinięte od tych z Drużyny głównie dlatego, że nie było wystarczająco dużo czasu ekranowego. Duncan zrobił jednak co mógł i wcisnął dużo treści w te 2h które mu dali.

Dentarg

Podkręcę jeszcze śrubę;). Duncan poszedł na łatwiznę.
Dlaczego nie ma żadnych zdjęć z planów zdjęciowych Warcrafta?. Chodzi mi o lokacje, w których kręcono. Otóż wygląda na to, że te lokacje są w 99,9% zrobione na komputerze:).

Miło jest zajrzeć czasem do filmów produkcyjnych Hobbita, których jest wiele godzin i pooglądać budowanie potężnych lokacji, rękami ludzi na świeżym powietrzu:).

ocenił(a) film na 9
obleh

Masz, specjalnie dla Ciebie odgrzebałem ten temat :)

http://www.filmweb.pl/film/Warcraft%3A+Pocz%C4%85tek-2016-334999/discussion/Z+pl anu+filmowego+-+efekty+praktyczne,2786075

Dentarg

Dzięki. To idę do kina:)

ocenił(a) film na 9
obleh

Nie ma za co :) Mam nadzieję, że film się spodoba. Moim zdaniem jest dobry i warty obejrzenia w kinie :)

Dentarg

Obejrzałem i jestem zadowolony.

ocenił(a) film na 9
obleh

Dobrze słyszeć :D Miejmy nadzieję, że kontynuacja będzie jeszcze lepsza.

Nick_filmweb

Bez przesady z tym czepianiem się tych "sztuczek" Legolasa w LOTR. Owszem, nie były jakoś potrzebne, ale trwały chwilę i mnie np. nie raziły specjalnie. Ot, pokazywały Legolasa jako akrobate itp. Ale były to pojedyncze sceny, i były wizualnie wykonane bardzo dobrze. To co natomiast Jackson zrobił z tą postacią w Hobbicie... To już razi, i jest poprostu żałosne.

ocenił(a) film na 9
Joecrou

Co takiego Jackson mu zrobił? Oprócz dorzucenia mu wątku nieszczęśliwej miłości to ten sam boski Legolas co w Lotrze. Nadal kica, walczy najlepiej ze wszystkich i jest nieśmiertelny. Zaskoczyło mnie jak mu krew z nosa poszła podczas walki z jednym orkiem, bo nigdy nie widziałem, żeby boski Legolas krwawił :P
Kolejna durnota związana z Legolasem to scena z krasnoludami na rzece. Orkowie zabili wszystkie elfy nawet żaden ich nie usłyszał ani nie widział... ale nie Legolasa oczywiście :D Ten to kicał po głowach krasnali, naparzał orków sztyletem, tu, tam, hop, siup i jego jakoś żaden nie zdołał go drasnąć. To są dla mnie najbardziej żenujące momenty Jacksona i niestety, takie motywy są u niego w każdym jednym filmie, czy to Lotr czy Hobbit. I w trakcie walki takiego boskiego Legolasa ten sobie wykona jeszcze "sztuczkę" to się człowiek zastanawia czy przyszedł na film fantasy czy na power rangers. Przykro mi, ale niektórych to razi.

Co byś nie mówił o Warcrafcie, ale tam walki są dużo bardziej wyrównane. Tak, nadal bohaterowie są silniejsi od bezimiennych przeciwników, ale nie aż tak jak u Jacksona. Orkowie robią ludziom krzywdę, ludzie robią krzywdę orkom, nie ma takiej wesołej sielanki, że dobrzy siekają złych po czym zjeżdżają sobie na deskorolce po schodach prując w trakcie z łuku do kolejnych wrogów.

Dentarg

Nie, to nie ten sam Legolas co w Lotrze, i to zdecydowanie. W lotrze są to pojedyncze sceny na każdą część. I wykonane dobrze, oraz nie wzbudzające zażenowania, tylko pokazujące Legolasa jako akrobate, w lekko humorystyczny sposób. W hobbicie, nie dość że nie pojawia się on w książce i został wcisniętydo filmu na siłę, to w większości w idiotycznych scenach, jak skakanie po głowach krasnali, latanie pod ogromnym nietoperzem, rozwalając przy tym oddział orków, skakanie po spadających kamieniach, sterowanie trollem... A po bitwie nawet ubrudzony nie jest...

ocenił(a) film na 9
Nick_filmweb

Choćbyś napisał 30 postów, wyłożył 40 argumentów i podał 50 linków do BO, opinii czy recenzji widzów - tego pana nie przekonasz do niczego.

Lotr udowodnił, choć Hobbit jeszcze bardziej, że Jackson nie powinien kręcić fantasy, bo ciągle wpycha swój kicz to tu to tam. Miał bardzo dobry materiał i super ekipę która pomogła mu to zrealizować, ale im więcej wciskał swoich pomysłów tym było gorzej i tu idealnym przykładem jest właśnie Hobbit.

Ale niestety, dla niego Lotr to "fantasy ostateczne" i nie da się zrobić lepszego filmu! :D Śmieszny gość.

Dentarg

Możesz się pocić, ale nie zmienisz tego że LOTR jest arcydziełem kina i najlepszym filmem fantasy. Warcrafta jeszcze nie widziałem, ale nie nastawiam się na ocenę wyższą niż 6-7

ocenił(a) film na 9
Joecrou

Nie zamierzam się wcale pocić. Lotr arcydziełem kina nie jest. Najlepszym filmem fantasy jest, ale tylko do tej pory. Za parę lat zrobią coś lepszego, cierpliwości ;)

Ocena 6-7/10 będzie w miarę uczciwa dla Warcrafta. Film jest mocno pocięty, więc niestety nie wykorzystano całego potencjału :(

Dentarg

Oj czy zrobią coś lepszego to wątpię, ale nie jest to oczywiście niemożliwe ;)

ocenił(a) film na 9
Joecrou

Nie, nigdy nie zrobią. Za 500 lat Lotr nadal będzie najlepszy ;)

Dentarg

Może i tak się okazać ;)

Joecrou

Najlepszym filmem fantasy może i jest ale na pewno nie arcydziełem kina.

Nick_filmweb

A co do tandetnych sztuczek Jacksona to w pełni się zgadzam. On zawsze był i jest takim knajpianym artystą.

Nick_filmweb

Oj jest ;)

Nick_filmweb

Czyli Władca pierścieni nie jest arcydziełem kina mimo 30 nominacji do oscara i 17 oscarów?. Acha. No to czekamy na kolejna taką trylogię, która zdobędzie 25 oscarów, bo 17 to za mało. Tyle, że ksiażek do ekranizacji brak.

ocenił(a) film na 9
obleh

Ja jestem pewien, że chociażby nowy Lotr, zekranizowany bardziej w duchu Tolkienowskim niż Jacksonowskim, pobiłby starego Lotra.

Oczywiście może też się trafić geniusz kina fantasy, który nakręci coś wielkiego bez książek :) Nigdy nie wiadomo.

Dentarg

"Pieśń lodu o ognia: Martina ma potencjał, ale na razie mamy znakomity serial Gra o tron, więc raczej nikt nie będzie próbował nakręcić filmów kinowych.
Może za 20 lat, ktoś rzuci na stół miliard dolarów na kinową wersję i wtedy dopiero zobaczymy bitwy z odpowiednim rozmachem.

obleh

Yhm, pośród tych 17 Oscarów jakoś żaden nie przypadł aktorom a zdecydowana większość była przyznana za kwestie techniczne. Dodatkowo, naprawdę uważasz, że ilość przyznanych Oscarów jest jedynym kryterium tego czy film jest arcydziełem czy nie jest? Chaplin nigdy nie dostał Oscara a niewątpliwie robił kinowe arcydzieła.

Nick_filmweb

Oczywiście, że te nagrody są tylko dodatkiem. I bez nich taka trylogia Coppoli jest arcydziełem, a podobnie jak Lotr została nimi obsypana.

obleh

No tak, tylko w przypadku Coppoli Oscara dostał i Marlon Brando i Robert De Niro. I znów trylogia Coppoli nie jest żadnym arcydziełem z uwagi na wyjątkowo gównianą "Trójkę".

Nick_filmweb

Dwie ostatnie kwestie, co bym w końcu pojął całą wiedzę tajemną kina;):

1. Czy aby film był arcydziełem konieczne są oscary za aktorstwo?. Nie wystarczą za reżyserię i za najlepszy film jak w przypadku Powrotu króla?
2. Jaka trylogia jest arcydziełem kina skoro nie są nimi Ojciec chrzestny, ani Władca pierścieni?. Nie ma takiej trylogii rozumiem?

ocenił(a) film na 4
Nick_filmweb

Czyli Warcraft jest lepszy od LOTRa, bo Władca zgarnął Oskary nie za kreacje aktorskie, lecz za kategorie techniczne

ocenił(a) film na 4
Nick_filmweb

Takie rozumowanie mocno spłyca kinematografię, a przede wszystkim filmy będące mariażami gatunkowymi. Jasne, najłatwiej byłoby zaklasyfikować dany film do jednego gatunku i pięknie punktować po kolei jego wyznaczniki, ale tak nie jest. Zupełnie jak w życiu - nic nie jest tylko czarne albo tylko białe.
Nadal jednak wiele scen jest fantastycznych, ba, nawet odbywa się w krainie zupełnie odrealnionej. To już wystarczy, aby film był fantastyką.

Nie wiem, ile osób czekało na ten film, ale wiem, że to raczej pokłosie takich produkcji jak Hobbit, gdzie green screen i kilku aktorów tworzy cały film.
W LOTRze postarzały się przede wszystkim:
- Gollum i jego interakcja z tłem
- makiety miast, które w dużych plenerach wyglądają biednie

Niemniej ten film jeszcze długo będzie wytrzymywał próbę czasu. Natomiast Warcraft - twór w lwiej części komputerowy, zestarzeje się za parę lat. Nie jest on żadnym przełomem wizualnym, po prostu czerpie z gier wideo i z tego, co już dotąd widzieliśmy tylko w większej skali. Można powiedzieć, że bezczelnie próbuje imitować rzeczywistość. Nieźle. Z 10 godzinnej sagi zapamiętałeś zjechanie Legolasa na tarczy. Osobiście musiałbym nieźle spiąć odbyt, aby zapamiętać tę scenę. Już prędzej w pamięci utkwiłby mi plujący Gollum albo impreza w Shire.
Tym bardziej nie rozumiem spiny, że "to poważne fantasty i nie przystoi wciskać takich rzeczy!". A jakie rzeczy powinny się znaleźć w "poważnym i dętym fantasy"?

Fajny wyznacznik. Czyli jeśli po jakimś filmie nikt nie nakręci podobnego dzieła na fali inspiracji to wina leży...po stronie pierwowzoru?:D Rozumiem, że celowo pominąłeś brak szału na fantasy, poziom jaki ustanowił Władca i całą masę innych czynników. Ty chyba nawet celowo nie mówisz o obecnej kondycji fantasy w kinie.

:D Rozbrajasz mnie. Najpierw kwestionujesz LOTRa jako opus magnum gatunku, potem twierdzisz, że nie zachwyca pod kątem kreacji aktorskich, które są...takie jak w Warcrafcie. Czy cała twoja obrona będzie polegać na usilnym spychaniu Władcy z tronu?

katedra

Polecam materiały produkcyjne Hobbita. Można obejrzeć dziesiątki godzin z produkcji. Wybudowano kilkanaście potężnych lokacji w terenie, podobnie jak to było we Władcy. Jeśli ktoś uważa, że to sprawka komputera to już nie mam na to sensownej odpowiedzi.
Dla przykładu lokacja Dale.
http://www-images.theonering.org/torwp/wp-content/uploads/2014/09/BvdfVoFCAAAV7v J.jpg
http://media.digititles.com/title-gallery/8cdefd5a2d5881b7632c35f783012fb7/mediu m/the-hobbit-the-desolation-of-smaug-gorgeous-set-construction-of-dale-3.png
http://2.bp.blogspot.com/-N9vFgWNRGig/UdIyXpUZIgI/AAAAAAAAGFM/TUkQ_mlzsYI/s598/t h-vblog-city-of-dale.png

katedra

Spokojnie, wolnego... To co poniektórzy usiłują wywindować LOTR na niebiański piedestał. Oczywiście, że z trylogii Jacksona zapamiętałem o wiele więcej. Jeżeli już to znam te filmy na pamięć, może aż za
dobrze, stąd też mój wpis na temat surfingowych zdolności nieśmiertelnego Elfa.

A czy ja gdzieś napisałem, że "Warcraft" zachwyca kreacjami aktorskimi? Hm? Może się raczej uzbrój w cierpliwość miast śpieszyć z niepokorną repliką. Aktorstwo zarówno w LOTR jak i w "Warcraft" jest na przyzwoitym poziomie, ani nie zachwyca, ani tez nie odrzuca, ot pewna przysłowiowa solidna średnia z elementami czegoś więcej. Nie wiem jak Ty ale ja dla przykładu zapamiętałem wyraz twarzy Lothara tuż
przed pojedynkiem z Blackand'em. W tym jednym krótkim ujęciu na jego obliczu (Lothara oczywiście), malowała się i rozpacz i gniew i jednocześnie pewność wygranej. Niby nic znowu takiego a naprawdę
cieszy i poczytuje to sobie za duży plus dla tej produkcji. Jasne, podobne smaczki występowały też w LOTR - toteż nigdy nie uważałem, ze "Władca" to jest złe kino. Jest to też pewnie filmowe opus magnum spod znaku fantasy. Pisząc o braku sensownej alternatywy wobec filmów Jacksona chodziło mi raczej o to, że gdyby takowe istniały Jacskonowa trylogia świeciła by jaśniejszym blaskiem niż obecnie - właśnie poprzez ewentualne wygrane starcie z kolejnymi tytułami spod znaku magii i miecza a tak to, no, jest świetna, nie twierdzę, że nie, ale przyznasz, że trochę na zasadzie na bezrybiu i rak ryba - chociaż to naprawdę smaczny rybi kawałek.

Nick_filmweb

Muszę też wspomnieć o wspaniałym orkowym bohaterze jakim okazał się Durotan - jednocześnie wielki bydlak a w jakiś sposób delikatny, zagubiony - takie rzeczy warte są zapamiętania, nie sądzisz? Oglądając film warto naprawdę zwracać uwagę na wszelkie niuanse a nie stawiać albo na masowy rozpier....ol lub na ilość cukru w cukrze.

ocenił(a) film na 9
Nick_filmweb

Mogę się założyć, że Katedra nie oglądał tego filmu więc nie ma co go pytać co sądzi o kreacjach aktorskich :D :D
Ot taki człowiek, który nie obejrzy a ocenia i krytykuje.

Durotan, Gul'dan i Lothar wypadli bardzo dobrze w tym filmie :) Ogólnie obawiałem się, że Travis zagra "Ragnara 2", ale miło się zaskoczyłem. Jego Lothar nadal miał coś z Travisa, ale był inny niż jego bohater z serialu Wikingowie :)

ocenił(a) film na 4
Nick_filmweb

Nie niebiański, lecz piedestał fantasy. I nikt tego nie próbuje robić, LOTR tam zasiadł zanim w internetach trwały takie gównoburze jak ta.
Też bym chętnie zobaczył jego śmierć albo Froda, albo w ogóle wszystkich, ale byłoby to głupie. Pewnie dlatego o tym nie piszę...

Posucha w fantasy nie jest spowodowana brakiem narybia z inspiracji konkretnym filmem, ale z braku popularności gatunku w kinach. Ileż fantasy powstaje co roku? Garść. I to takich na podst książek, o których nikt nie słyszał albo o takich, o których ktoś jednak słyszał, ale poza efektami nie mają duszy, są płaskie, robione od linijki.

katedra

W przypadku terminu "gównoburza" masz na myśli chyba swoje posty. Jeżeli chodzi o moje wpisy, to póki co nie dyskredytowałem Twoich wypowiedzi, więc nie życzę sobie podobnych jawnie agresywnych i deprecjonujących przedmówcę wkrętów z Twojej strony. Ewentualnie może być też tak, że właśnie złożyłeś samokrytykę jako piewca owej burzowej sraczki. W dalszym ciągu uważam, że można a nawet warto spierać się z poszanowaniem innych.

Czyjąś śmierć byś zobaczył? Bo nie bardzo zrozumiałem kontekstu zdania.