Jak ja bym chciał, żeby na tapetę trafiła fabuła III + FT ... Cała wielowątkowa przemiana Arthasa, Thrall/Grom/Cairne + BL oraz cała obrona elfów przed Archimondem (no i przemiana Ilidana!!!).
Liczę na to gorąco w kolejnych częściach, bo zakładam sukces pierwszego filmu - mają świetnego reżysera.
Ja bym nie chciał. To wszystko było wystarczająco dobrze pokazane w Warcrafcie III. Natomiast rad jestem, że opowiadają o starych dziejach, o których wielu WoWowych graczy (podejrzewam, że Ty także) wie bardzo mało.
WoW? Nope. GuildWars jak dla mnie :)
Ja mam wielki sentyment do WcIII, mój pierwszy RTS, fabularnie jest genialny na film/y.
Ew chętnie bym zobaczył coś z początkami elfów, smokami, Deathwing itd
Historię czytałem całą, od początku :)
Miło słyszeć. Ja niestety wszystkich książek z tego uniwersum nie czytałem, ale te najważniejsze mam za sobą.
Co do gierek to mam wielki sentyment do Wc1 i Wc2. To są prawdziwe "początki" Warcrafta i moim zdaniem to one w pierwszej kolejności zasługują na porządną ekranizację. Odświeżenie historii dawnych bohaterów takich jak Khadgar czy Lothar, dodanie do nich coś więcej, wydaje mi się strzałem w 10-tkę.
Jeśli zaś chodzi o Deathwinga to też z chęcią bym go zobaczył na dużym ekranie (o ile to bydle zdołałoby się na nim zmieścić :P). Jest szansa, że pojawi się w tym filmie... co prawda nikła, ponieważ Deathwing jest bardziej związany z fragmentem fabuły Wc2 niż Wc1, ale kto wie jaki jest scenariusz tego filmu. Gdyby natomiast mieli zekranizować Wc3 scenariusz raczej niczym nie mógłby zaskoczyć. Fabuła Wc3 jest zbyt dobrze i zbyt dokładnie opowiedziana na ekranizację :)
Dobrze opowiedziana owszem, ale chętnie bym po prostu zobaczył na ekranie to w co sam grałem, jako obserwator, niekoniecznie już uczestnik. Z dzisiejszym poziomem cgi KelThuzad jako lisz czy Manoroth był by genialny.
Myślę, żę będzie co najmniej trylogia z tego, reżyser jest świetny, wie jak kręcić więc stawiam na sukces i kontunacje.
Popieram, również chciałabym to zobaczyć. Cieszyłabym się, jak dziecko, gdybym mogła na ekranie oglądać, jak Arthas'a zaślepia gniew najpierw do Mal'Ganisa, a potem reszty Upiornych Władców, żeby na koniec doprowadzić go aż do Tronu Mrozu. Zależałoby mi także na pościgu Maiev za Illidanem i na epickiej scenie finałowej "trójki", gdy orkowie, nocne elfy i ludzie bronią Drzewa Świata :)