Nietrudno zauważyć, że w filmie starano się wykorzystać narkoytki a dokładnie trawsko jaki świetny elemnt żartów. Niestety w moim odczuciu zrobiono to nieśmiesznie i obciachowo a w dodatku sztucznie - bez porónania do "O Dwóch Takich co Poszło w Miaso", przy, którym płakałem ze śmiechu choć nigdy nie jarałem i nie będę ;] żarty o seksie też niestety zalatywały już niemal pornolem...
To najgorszy chyba film z Natalią Portmman. "Chyba" bo nie widziałem wszstkich jej filmów, ale najlepsze tak.
Z miłą chęcią wrócę do " Facetów w Rajtuzach" bo to tutaj to... nic śmiesznego.
Mam nadzieję, że Jim Carrey faktycznie zdecyduje się na występ w sequelu "Głupi i Głupszy" bo chciałbym się tak konkretnie pośmiać ;]