PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=505004}

Wasza wysokość

Your Highness
5,5 26 872
oceny
5,5 10 1 26872
3,0 4
oceny krytyków
Wasza wysokość
powrót do forum filmu Wasza wysokość

Najpierw chcę się odnieść do komentarzy negatywnych, w których jednym z zarzutów dla tego
filmu jest m.in niezgodność zawartego w nim humoru z humorem Monty Pythona, Louisa De
Funesa itp. itd..

Moim zdaniem to rożne kategorie. Tak samo komedie z Louisem nie mogą pojedynkować się z
Monty Pythonem bo to przecież też inne kategorie, inny humor.
Czy niektórych już całkiem zaślepiły te sztywne kategorie? Tak samo jak filmy mogą łączyć kilka
gatunków, tak samo ten sam gatunek może być przedstawiony na kilka sposobów.

Akurat sięgając po ten film, wiedziałem po co sięgam. Wiedziałem, że nie jest to klon Monty
Pythona.
Wiedziałem, że jest to lekka produkcja, wywołująca śmiech za pomocą sprośnych żartów,
seksualnych aluzji, czy kpiny ze schematów fantasy.
Wiedziałem, że głupota w formie pewnych gagów, kwestii, czy durnej fabuły może być obecna i
faktycznie to wszystko o czym wiedziałem w filmie było, a ja byłem gotów by się z tym zmierzyć.
Ale normalnie bez przekąsu, ironii i bez chęci oblania kwasem po seansie całej ekipy
odpowiedzialnej za film.

Film miał być w zamierzeniu lekką komedią z przymrużeniem oka, parodią filmów fantasy,
widowiskiem, podczas którego nasz śmiech ma być całkowicie, bezwstydnie wolny od
większych procesów myślowych.
Po prostu w planach mieli zrobić kilka fajnych scen, które mogłyby wywoływać
niekontrolowane, krótkie salwy śmiechu, nawet jeśli za chwilę mielibyśmy się sami siebie
skarcić, że roześmialiśmy się z czegoś tak idiotycznego.

Moja ocena tego filmu w skali tego portalu to 6. Zabrakło moim zdaniem w tym filmie pewnej
hmm.. epickości? W końcu to fantasy do cholery! Nawet jeśli parodia to parodia fantasy, a ten
gatunek to smoki, potwory rozmaite, czary, niesamowite widoki, sprzęty itd.
Mamy praktycznie jednego potwora, trochę czarów, ciasny zamek, kilka widoczków przyrody i
tyle. Już po wstępie widać, że zamiast fajnej prawdziwej(!) sekwencji otwierającej dostajemy
jakiś ruchomy szkicownik z narracją w tle. Aż się prosiło o jakieś efektowne jajcarskie ujęcia, a
tak już sam wstęp stonował mój apetyt na tę produkcję.

Dalej mamy dużo gadania, nacisk na żarty słowne, głownie o zabarwieniu erotycznym.

Scenerie do filmu historycznego ok, ale do fantasy za mało w nich... fantasy? ;)
No mogli wsadzić chociaż w lesie nie wiem, enta, jakiegoś mitologicznego stwora, a tak, poza krwiożerczą dłonią, i napalonym Minotaurem nie wiele się dzieje. Efekty cząsteczkowe w
sekwencjach walk magicznych nie robią już większego wrażenia, chociaż były dosyć schludnie
i fajnie wykonane. Nie wiem, może budżet w wysokości 50 milionów dolarów był za mały?

Raz źle, raz dobrze, raz średnio, raz nijak, raz tak sobie - oglądałem wczoraj i już, czuję, że się
ulatnia z pamięci, ale być może cała ta nierówność produkcji zdołałyby gdzieś zniknąć, gdyby
zrobili większe wizualne show, bo w końcu o to też w tego typu filmach chodzi.

A tak mamy średniaka klasy lekkiej, przy którym pewnie można się i pośmiać, ale na drugi
dzień już go zapominamy, a na pewno nie czujemy ochoty powrotu- przynajmniej tak było w
moim przypadku.

Film można spokojnie sobie odpuścić, ale obejrzenie może jednak przynieść trochę radości,
nawet jeśli niedługo po seansie zaczniemy go zapominać ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones