w mierzeniu się się z problemami, które wielu chcą zamieść pod dywan, chce tworzyć chorą politykę historyczną zakłamującą historię właśnie. Tylko naród i społeczeństwo, które potrafi skonfrontować się z niechlubnymi kartami w swojej historii, ma szansę na poradzenie sobie z tymi trudnymi wydarzeniami i patrzeć w przyszłość. Bo mamy być w przyszłości, a nie w przeszłości. Trzeba ją zamknąć i iść naprzód. I wszyscy, którzy mówią, że to film antypolski, nie mają tej odwagi. To słabe osoby, które nie mają siły, żeby zmierzyć się z prawdą. Polsce potrzebna jest obywatelska psychoterapia.
Fantastyczny montaż!
Chyba za głupotę. Prymitywny, czarno-biały komiks o tym jak polskie chamy męczą fajnych zydów i świnie.
Powiem coś kontrowersyjnego, ale ten film był potrzebny, bo warstwa kłamstw jaka urosła na holocauście jest już tak ogromna, że ludzie muszą sami zacząć się tym tematem interesować, a naprawdę jest czym. Jesteśmy to winni tym wszystkim ofiarom.
Przede wszystkim masowa kolaboracja Żydów, czy to z Niemcami, czy Rosjanami. Kto o tym wie? A udział Żydów w przeprowadzeniu samego holocaustu ..... i tak można wymieniać. Sam temat getta łódzkiego, to jest materiał na dziesiątki filmów.
Smarzowski zrobił Żydom potworne świństwo, bo teraz cała ta martyrologia padnie jak domek z kart.
Fakty, jasne, ale ja nie mam całego dnia, to może kilka :)
Calek Perechodnik - "Czy ja jestem mordercą?": "Żydowscy policjanci pozostali w getcie ..."https://www.techpedia.pl/index.php?str=tp&no=41165
Cewi Zimmerman (prawa ręka Śp.Henryka Sławika) : "Żydowska policja brała udział w egzekucjach Polaków : przy ul.Wodnej ...
https://www.techpedia.pl/index.php?str=tp&no=35367
Najskuteczniejsi żydowscy szmalcownicy, którzy uniknęli kary Polskiego Państwa Podziemnego: - Julian Appel, Jakub Schindler ...
https://www.techpedia.pl/index.php?str=tp&no=6651
....
Baruch Goldstein :
"Z poczuciem bólu i wstrętu wspominam żydowską policję,tę hańbę dla pół miliona nieszczęśliwych Żydów w warszawskim getcie (…). Żydowska policja,kierowana przez ludzi z SS i żandarmów,spadała na getto jak banda dzikich zwierząt"
Chaim A.Kaplan :
"To żydowska policja jest najokrutniejszą wobec skazanych (…). Naziści są usatysfakcjonowani robotą żydowskiej policji,tej plagi żydowskiego organizmu (…). Wczoraj,trzeciego sierpnia,oni wyrżnęli ulice Zamenhofa i Pawią (…)"
Klara Mirska :
"Syn przewodniczącego Judenratu jednego z gett został skazany przez Niemców na śmierć. Przyprowadził go na egzekucję jego ojciec. On miał go powiesić w ciągu kilku minut. No, prędko rozbieraj buty! No, pośpiesz się, i tak ci nic nie pomoże"
Źródło: https://www.techpedia.pl/index.php?str=tp&no=41565
.... mogę tak naprawdę długo.
Z tego co czytam, to woli Pani wideo niż czytanie, to proszę sobie wejść na serwis cda i wyszukać film Powrót do Jedwabnego.
Proszę nie dziękować :)
Bardzo błędna opinia - czytam równie dużo, co oglądam. I skoro tak dużo czytasz, to polecam książkę Anny Bikont "My z Jedwabnego".
Nie będę oglądać filmu, w którym za ekspertów robi Ziemkiewicz i niejaka historyczka Ewa Kurek, która "niechlubną popularność zdobyła za sprawą kontrowersyjnych opinii zawartych w książce Poza granicą solidarności. Stosunki polsko-żydowskie 1939-1945. Stwierdziła w niej m.in., że getta w czasie okupacji były autonomiczną prowincją wynegocjowaną od Niemców, w której Żydzi w odróżnieniu od cierpiących pod niemiecką okupacją Polaków mieli się świetnie bawić".
Z komentarzy które Pani zostawiła na forum mam wrażenie, że nie ma Pani pojęcia co Pani pisze. Tak więc, Bikont, to chyba jedyna książka z tej historycznej półki, którą Pani tknęła. Na pocieszenie dodam, że podobnie jak Pani nie ma o tym pojęcia zdecydowana większość Polaków. Tylko oni w odróżnieniu od Pani nie wypowiadają się na ten temat.
19 IX 1939 dzień przed sowieckim atakiem na Grodno dochodzi w mieście do zbrojnej rebelii wywołanej przez komunistów i Żydów
https://www.techpedia.pl/index.php?str=tp&no=43144
Ten śliczny chłopiec o mądrym spojrzeniu to Yitskhok Rudashevski. Podczas pobytu w Wileńskim Gettcie prowadził dziennik ...
https://www.techpedia.pl/index.php?str=tp&no=3557
6 IX 1941 otwierają getto w Wilnie. Przy współudziale Żydów zamordowali w nim ok.40 000 Żydów
https://www.techpedia.pl/index.php?str=tp&no=42954
....
Jak widać osoboużytkownik o nicku Agatonik nie poradził sobie z argumentami nt. żydowskich oprawców podczas holocaustu. Taka to praktyka osób o skrzywionym postrzeganiu historii. Jak fakty są niewygodne to najlepiej przemilczeć. Jak mówił jeden rabin "Mądre o tym nie mówić, to niedobra jest"...
TAk idiotko słuchaj się Holand której ojciec jako stalinista mordował Polaków. Cierpisz na Ojkofobię niekompetentna ignorantko, która zdradza swój kraj !!
Ale Twoim zdaniem ten film am być głosem w dyskusji i ma sie przyczynić do zamknięcia tematu? Jak najbardziej zgadzam się, że trzeba się rozliczyć z ciemnymi plamami naszej historii, ale uważam, że trzeba to zrobić uczciwie. Ten film niestety jest bardzo mocno subiektywny i od początku pokazuje Polaków jako antysemitów mocno zbliżonych w poglądach do nazistów. Nie ma żadnej szarej strefy tylko od razu nienawiść i antysemityzm. To nie jest film, który może pomóc w dyskusji.
Przecież główny bohater pomaga Żydom, więc nie przedstawia wszystkich Polaków jako antysemitów.
Ale uważasz, że te proporcje są rzeczywiste? Zaledwie cząstka Polaków pomagała Żydom, a reszta ich mordowała i współpracowała, a nawet dogadywała się z Niemcami? Jaki, według Ciebie, będzie odbiór tego filmu za granicą? Jako obraz Polaków w czasie wojny zostanie pokazany? Prawdziwy?
Lepiej martw się o obecny obraz Polaków - ludzie umierają na granicy, w Polsce odbywa się zjazd partii faszystowskich, a codziennie umiera pół tysiąca ludzi. Przy takim współczesnym obrazie Polski może za granicą nie dziwić palenie w stodołach Żydów. Zapewniam cię, że ten film zrobi lepiej naszemu wizerunkowi niż ten rząd.
Tobie to chyba się portale pomyliły. My tu zajmujemy się filmami, a nie ocenami naszego rządu.
To ty martwiłeś się w swojej wypowiedzi wizerunkiem Polski za granicą przez film Smarzowskiego. To cię uspokajam, że są zdecydowanie gorsze rzeczy, które go psują.
Totalnie męczy mnie już wojna polsko-polska. Widzisz, napisałaś komentarz, mogę się z nim zgadzać lub nie, nevermind (ja nie chcę być opinią, tylko refleksją), ale za chwilę lecą gromy od innych użytkowników, osobiste wycieczki i prymitywne teksty. Tak samo jest, gdy ktoś napisze zdanie zupełnie inne od Twojego i już: mamy go, "przeciwnicy" ładują jej/mu od ch, c, p i k. Znam ludzi, których to bawi, którzy patrzą na to z góry i mówią: phi!, ale ja już nie mam siły. Można się odłączyć, co najczęściej robię, owszem, ale i tak część tego do nas dociera. Ściek.
Ludzie w Polsce podzielili się na dwa obozy bezustannie ze sobą walczące, jak kibole piłkarscy (swoją drogą w Krk mało kto pamięta, że kiedyś na derbach siedzieli obok siebie kibice Wisły i Cracovii i wbijali sobie sympatyczne szpileczki, nie musząc się bić). To już zaszło za daleko, gdzie stare, dobre czasy, gdy "wszyscy byli przeciwko rządowi", dziwacznie, ale jednak zjednoczeni przeciwko politykom. Nigdy nie wypowiadam się publicznie o polityce, chyba że dotyczy sztuki, dziedziny, którą kocham i w której działam. Może dlatego, że mam prosty pomysł, jedyny dający nadzieję: zmiana ustroju, zmiana relacji państwo-obywatel, dwoma słowami: demokracja bezpośrednia.
Ale wracając do ludzi. Rozmawiam dużo z osobami z różnych kręgów. Niestety większość należy do jakiegoś "obozu" i tym samym ogranicza sobie własne myślenie. Mało jest ludzi, którzy nie należą do żadnego "obozu" co stwierdzam z żalem. I weź tu bądź w tej garstce, obserwuj codzienną nawalankę i drżyj w środku, że kiedyś to wszystko wybuchnie, wywoła dosłowną wojnę rodzącą przemoc i krzywdy.
Co do filmu nie będę już się powtarzał, bo po premierze kinowej pisałem tu i tam na FW. W skrócie: o "Weselu" myślałem dużo. Nie mam problemu z warstwą historyczną, bo znam historię. Mam problem ze współczesnością przedstawioną nam okiem Smarzowskiego. Nie podoba mi się politykowanie reżysera, co zawsze jest samobójstwem dla artysty. Doceniam "przenikanie czasowe", czyli montaż, i całe wykonanie techniczne. To, jak wybitnym artystą jest WS, niech dowodzi, że uważam nowe "Wesele" za najgorszy jego film od czasu zamierzchłej, debiutanckiej "Małżowiny", a jednak wciąż dobry.
I marzę oczywiście o czasach, w których będziemy "różnić się pięknie", w których "nie będziemy się ze sobą zgadzać, ale umrzemy za to, żebyśmy wzajemnie mogli powiedzieć, co myślimy". W których w rozmowie i spojrzeniu na drugiego człowieka będzie dominować jedno słowo.
Szacunek.
Ja też jestem tym zmęczona i zła, że tak daliśmy się podzielić. Oczywiście zawsze jest tak, że różni ludzie mają różne poglądy na wiele spraw. I to jest ok. Można dyskutować, argumentować, czerpać od siebie nawzajem. Ale teraz to przerodziło się w nienawiść i boję się, czym to się skończy. Piszesz, że nie wypowiadasz się o polityce, chyba, że wkracza w Twój obszar, czyli sztukę. Ja jestem psychologiem. Moim obszarem są ludzie, ich zachowania, emocje, jak świat na nich wpływa, co z nimi robi. Dlatego jestem tak przerażona, jak widzę skutki tego, co się dzieje w niemalże każdym indywidualnym przypadku. Oczywiście zawodowo nie rozmawiam o polityce. Niestety dostrzegam, jaki to ma wpływ na rodziny, relacje, wychowanie dzieci. Pozdrawiam:))
Sorry, że tak wywaliłem flaki na wierzch, ale poprzednią noc i pół dnia przeżyłem w czystym bólu fizycznym, a dzień wcześniej powtarzałem "Wesele" i to mnie napędziło do takiej wypowiedzi. Pozdrawiam.
To nie bardzo tak, podział jest między tymi, co coś wiedzą na ten temat i takimi jak Pan czy Pani Agatonik, co nie mają o tym pojęcia.
Film według mnie jednak był potrzebny, bo ludzie zaczęli grzebać i szukać odpowiedzi.
Ostatnio miałem pytanie o obóz śmierci Obozem Śmierci w Świętochłowicach, którym kierowali Żydzi, a miał większy ludobójczy przerób niż "KL Auschwitz". Zapewne niedługo ludzie się dowiedzą, na czym polegały mordy przez tzw. "śląski przekładaniec", które Żydzi wymyślili na potrzeby zabijania większej ilości Polaków, bo katowanie pałami czy kula w łeb nie dawała takiej "satysfakcji". Będą pytania o udział Żydów w holocauście nie tylko Polaków, ale i swojego narodu.
Film Smarzowskiego choć nieprzeciętnie zakłamany był więc potrzebny.
Pięknie Pan to ujął, pięknie wytłumaczył ignorantom udział jewrejów w II wojnie, a to co pisze lewacka aktywistka agatonik jest typowe dla genderystów i pod każdym filmem promuje swoją ideologię. Gratuluję wiedzy i tak celnych odnośników do tematu.
Takich naprawdę głupiutkich panienek jak Agatonik jest cała masa, ale ja do nich nie mam pretensji, po prostu ludzi mało interesuje prawda, bo powoduje to u nich dysonans poznawczy.
Jaka prawda? możesz rozwinąć swoją wypowiedz, bo chyba twój post został usunięty, a jestem ciekawy co napisałeś.
A taką, że jak każdy naród tak też Polska ma swoje piękne karty w historii i takie, które o nas źle świadczą - na przykład antysemityzm i pogromy. Nie ma co się wypierać - przyjąć do wiadomości, przepracować i więcej nie powtarzać.
A co to jest ten slynny antysemityzm? A jak o nas sie zle mówi to czemu nie nazywamy tego antypolonizmem? Pamietaj antysemityzm to nie ten kto nie lubi żydów lecz ten którego nie lubią zydzi.
Dla Polaków nie było getta ławkowego, ani żadnego innego. Polacy nie musieli nosić żółtej gwiazdy. Polacy nie byli narodem przeznaczonym do anihilacji.
..Historia kołem się toczy..I ocena co było dobre a co złe-ZA CHWILĘ także ulegnie deformacji..
Odwagę? Przecież teraz właśnie jest modne naśmiewanie się z Polskości, patriotyzmu, kościoła i Wyklętych. Reżyser wpasował się w trend, prawdziwą odwagą byłoby nagranie filmu pokazujących jak to żydzi kolaborowali z Niemcami/Sowietami nawet wydając swoich. Tak samo mało kto wie, że u dowództwa armii bolszewickiej było 80% żydostwa.
Nie uważam, że określenie "modne" i "naśmiewanie się" to najbardziej adekwatne określenia. Wreszcie zaczyna przedstawiać się różne postawy i dobrze mieć do swojego kraju, społeczeństwa, rodziny i siebie samego racjonalne podejście. Dostrzegać i dobro, i zło. Bo one po prostu są. Z kościoła nie ma co się wyśmiewać, bo to, ile nikczemności popełnili jego urzędnicy (i dalej to robią) zasługuje na wyciągnięcie poważnych konsekwencji, a nie śmiech. O wyklętych to dobrze poczytać sobie Przewóz Stasiuka. Patriotyzm kiboli?
Film zakłamuje historie przedstawiając 'czarne owce' jako większość i ukazujący patologie tylko jednej narodowości. Racjonalne podejście o czym ty piszesz, film pluję na Polskę i marginalne przypadki przedstawia jako większość skali problemu. Tutaj nie ma wcale dobra po za jednym bohaterem reszta polaków jest przedstawionych jako homofoby, antysemici, prymitywy i wszystko co najgorsze. Można okazywać złe strony, ale to jest ewidentna manipulacja - nawet sowieci i Niemcy są przedstawieni nie najgorzej, czarną robotę robią natomiast Polacy - kiedy każdy kto zna historie doskonale wie, że było 180 stopni na odwrót i to Polska była ofiarą tych totalitarnych systemów. Ale co tam ważniejsze, że znalazła się jakaś grupka kolaborantów polskich, którzy pod rozkazem Niemców dokonali egzekucji.
Film przedstawia jedna historię na jednej wsi. Gdzie tu mowa o większości? Masz w filmie jakieś statystyki? A że takich wsi było sporo, to inna sprawa.
"Kolaboranci wśród Polaków rekrutowali się z marginesu społecznego, mętów, natomiast wśród Żydów na kolaborację poszły żydowskie elity".
Filozof Hannach Arendt
biedni uchodźcy z białorusi to antysemici jako że qran mówi wyraźnie co z żydami należy robić
jak bym czytał michnika, o fakcie wybielania swojej historii to powiedz niemcom, a nie mam lewaro.
To naprawdę dla mnie duży komplement porównywanie moich skromnych komentarzy do stylu Michnika. Dziękuję. Ach! I za "lewarę" też - jestem dumna z tego, że nie jestem nacjonalistką.
Śledztwo IPN oraz równoległy projekt badawczy potwierdziły te fakty, pozwoliły również głębiej wyjaśnić ich genezę i kontekst historyczny. Okazało się, że zbrodnia w Jedwabnem nie była odizolowanym epizodem. Stanowiła fragment fali antyżydowskich pogromów, jaka latem 1941 roku, po ataku Niemiec na ZSRR, przetoczyła się wzdłuż całego frontu wschodniego – od Łotwy po Besarabię. U ich podłoża leżały przedwojenny antysemityzm, napięcia międzyetniczne i antyżydowskie resentymenty narosłe podczas okupacji sowieckiej, motywy rabunkowe, wreszcie – w wielu przypadkach – niemiecka inspiracja. Na terenach zwarcie zamieszkałych przez ludność polską do takich pogromów doszło w co najmniej 26 miejscowościach w Łomżyńskiem i na zachodniej Białostocczyźnie, gdzie przed wojną silne były wpływy narodowej demokracji i stanowiącego element jej programu politycznego antysemityzmu.
https://twojahistoria.pl/2017/09/19/kto-byl-sprawca-zbrodni-w-jedwabnem/
Jakich faktów - tych forsowanych przez ahistorycznego idiotę grossa, engelking czy grabowskiego?
Czytając twoje komentarze wnioskuję, że dużo krzywdy doznałas od swoich bliskich a twoi dziadkowie pewnie byli największymi szmalcownikami i teraz starasz się wybielić.
Następny domorosły psycholog, który analizuje moje dzieciństwo. Nie, nie doznałam krzywd od swoich bliskich. A moja babcia była więźniarką Majdanka. Potomkowie szmalcowników zaprzeczają istnieniu takich postaw polskiego społeczeństwa, bo pewnie w swoich domach mają mnóstwo dowodów działań swoich przodków, I to oni stosują mechanizm wyparcia i racjonalizacji.
Ok. Oboje lubimy kino artystyczne. Czytałem twoje posty pod wieloma filmami. Najczęściej się z nimi zgadzałem. Ten film to paszkwil. Na 100 powierzchownie pokazanych postaci mamy dobrego dziadka, którego gryzie sumienie i rozpamiętuje czasy okupacji i wnuczkę, która ma jakieś cechy ludzkie. Reszta to krwiozercze bestie i buractwo. Ja naokoło siebie takich ludzi nie widzę. To może 10% wyborców Konfederacji. Smarzowski stał się groteskowy i to trochę bardziej ambitny Vega. Podobały mi się zdjęcia Sobocinskiego i ładnie zainscenizowany ślub żydowski. Przykładem dobrego filmu o czasach nazizmu i II WŚ jest "Jojo Rabbit". Nie ma tam śmiesznej łopatologii i tanich chwytów z paląca się stodołą i przeplataniem się czasów współczesnych. Gdy była jednostronnie i skrótowo ukazana kwestia Ukraińców w tym filmie to już zacząłem się śmiać. "Źli Ukraińcy zabierają nam pracę". Omg. "Wojtek, dalej, mocniej, jeszcze!". Ten film zamiast rodzic pytania to pokazuje tą łopatologiczna narracją , że Polacy to sami źli ludzie i byli równi nazistom. Nic o tym, że Polska była okupowana i była ofiarą tej wojny i statystycznie jest niemożliwe by każdy Polak był taki jak w tym filmie. A jeszcze scena z dobrym sowietami. Tu też śmiech mnie ogarnął. Zero-jedynkowy film. Czekam na film niemiecki, który pokaże taką wersję czarno- białą gdzie 99% Niemców to były krwiozercze bestie.
Właśnie Wesele pokazuje różne postawy - i dobre, i te godne potępienia. Polacy, jak każde inne społeczeństwo składa się ze wspaniałych, szlachetnych odważnych osób i podłych. Nie jesteśmy narodem wybranym. I nie widzę powodu, żeby nie pokazywać i jednych i drugich.