Historia życia Whitney Houston, burzliwe losy jej związku z Bobby'm Brownem, wzlot i narkotykowy upadek - to wymarzony materiał na film. Żeby jednak opowieść wybrzmiała z należytą mocą, potrzeba by odpowiedniej osoby na stanowisku reżysera, dobrego scenariusza. A obu tych rzeczy w przypadku "Whitney" zabrakło. Film...

Bardzo słaby i to tak jak by opowiadał jej tylko Bobby Brown .... biedny chłopczyk , zapomnieli jednak tez pokazac jak ja pobił kiedyś .... filmu nie polecam

Tani i słaby. Nie polecam.

Whitney...przepraszam, że obejrzałem ten chłam do końca.Niespójny, mijający się z prawdą, bardzo ograniczony w treści związane z karierą muzyczną i filmową, a także ostatnimi latami życia i śmiercią. Tania i banalna telenowela o miłości.

Basset chyba miała układ z Bobbym. Film jest przekłamany i w ogóle nie jest o Whitney. To biografia Browna w dodatku podkolorowana tak mocno ze bawi.

na ale przede wszystkim opisany oczami Bobby'ego... nie rozumiem tym bardziej, że reżyserowała film Angela Basset, która zagrała Tinę Turner... nie wiem czy to zobowiązuje czy nie, ale jakoś dziwnie ten film jej wyszedł... Whitney narkomanka, Bobby święty i zagubiony w związku... zapomnieli wszyscy jak ją bił i...

Z historią taką, jak ta z życia Whitney możnaby stworzyć arcydzieło. Tym razem niestety nie wyszło.

Zrobili z Whitney w tym filmie zaykla narkomanke, dziwke, pijaczke, slaba piosenkarke ktora nie pisze sama piosenek i w dodatku debilowata blondynke. Cieszy sie z kazdej glupoty jak jakas dziewczynka z ptasim rozumkiem. Poza tym film nudny jak flaki z olejem. Zero muzyki a same romanse.

Daję 2 za muzykę.

Aktorka grająca Whitney nie poradziła sobie wokalnie

Ktoś nie bał się pokazać drugiego oblicza Houston...

Jeden z najgorszych filmow biograficznych jaki ogladalem, nie polecam

Słaby

Film o tym jakim był dobrym mężem, ojcem i ogólnie człowiekiem. Młody chłopak, ze starszą od siebie gwiazdą czuje ogromną presję, stawia czoło przed problemem uzależnienia żony i mimo jej zdrady walczy do końca o szczęśliwą rodzinę. A gdzie jakieś nawiązanie do córki, która gdy dorasta na "fundamentach tej szczęśliwej...

.... niestety Yaya Dacosta mimo starań nie jest zbyt podobna da Whitney... Film nieco chaotyczny, ciężko trochę załapać na początku w którym momencie historii widz się znalazł i o co w sumie chodzi.... Sporo niedociągnięć ale warto zobaczyć pierwszy film o legendzie muzyki. Oby powstały kolejne jeszcze lepsze

film do obejrzenia, ale nie spodziewajcie sie rewelacji. Średni poziom, ale gra aktorska moim zdaniem dobra.

Angela Bassett jest świetną aktorką ale kiepskim reżyserem.