To jest film bardzo nauczycielski, bo on uczy, że trzeba być w życiu dobrym człowiekiem... Główny bohater był na początku złym bohaterem, to znaczy negatywnym, ale potem, na skutek powrotu w przeszłość, uświadomił sobie, że był złym, zimnym draniem i cynicznym sukinsynem, i gdy to sobie uświadomił rozpłakał się, szczerze, i od tej pory już będzie dobrym bohaterem. I tego ten film uczy. Bo to jest dobry, psychiatryczny film, on pokazuje, jak trzeba żyć...
I dlatego daję mu jedną gwiazdkę.