czy ten film ma podłożoną jakąś muzykę? bo mam jakąś wersję tylko ,że jest absolutna
cisza
Ja mam film z muzyką, ale na pewno nie jest to oryginalna ścieżka, dlatego że podkład jest stworzony za pomocą instrumentów elektronicznych, a właściwie jednego imitującego wszystkie, wtedy jeszcze takich nie było.
No i nawet stylistycznie odbiega, bo są momenty przypominające utwory z nurtu minimalizmu w stylu Reicha czy Glassa, które powstawały dopiero za kilkadziesiąt lat.
Przy okazji oglądania Wichru z oryginalną (?) ścieżką filmową, doszłam do wniosku, że to chyba właśnie muzyka jest tym, co sprawia, że seans tak wielu niemych filmów jest dla mnie czymś wręcz męczącym. Gdzieś w połowie filmu, zasugerowałam się czyjąś opinią na forum, poszukałam jakichś kawałków ambientowych i dalej już oglądałam film z "własną" muzyką. Przyjemność znacznie wzrosła. Chyba zacznę częściej korzystać z tego tricku ;-)