Niezły film, ale jakoś specjalnie mnie nie poruszył, ani nic specjalnego nie zaprezentował swoim artyzmem :D
Może dlatego, że swoim przekazem nie zachęca do niczego dobrego.
Wymowa filmu jest jakaś mało dla mnie zrozumiała...
Że niby mamy niszczyć aby zapewnić innym miłość ? To co nam się udało, może się udać innym, ale jakim kosztem ? Nie czaję.