Zawsze zastanawiałam się, dlaczego Brad mówi o tym filmie jako o swojej największej pomyłce. Mnie jego rola porwała, myślę, że tak samo jak większość widowni. Wie ktoś, o co mu może chodzić? :D
A podasz źródła, w których tak mówi? Nie spotkałem się.
Fakt, że jestem spaczony, bo to mój numer jeden z wszystkich widzianych filmów, ale chętnie poczytam :)
Przeczytałam to gdzieś już dawno temu, a niedawno pojawił się na onecie artykuł poświęcony Bradowi i jego 50-tym urodzinom, gdzie też to było wspomniane: http://film.onet.pl/brad-pitt-konczy-50-lat/j5b4n ; http://www.canalplus.pl/film/star--BRAD-PITT_3838 ---> tu jest wspomniane w piątym akapicie.
Ja również uwielbiam ten film! :)
No cóż.. takie jego prawo. Dzięki za źródła. Człowiek zaskakuje się całe życie ;-)
Głupi jest, ja ten film uwielbiam, zawsze na nim ryczę. Tristan i ojciec to dwie najlepsze role w filmie. Gdybym była złośliwa powiedziałabym, że Pitt może mieć inne powody do wstydu:)
Wymień te powody bo mnie zaintrygowałaś ;) A co do Wichrów Namiętności - najlepszego filmu jakiego widziałem w życiu, jestem w stanie zrozumieć że Pittowi mogła się nie podobać ta rola bo miał w swojej karierze już genialniejsze kreacje, ale i tak nie widzę nikogo innego w tej roli jak jego bo był bardzo bardzo dobry i od tego filmu właśnie stałem się jego fanem.
Mnie osobiście najbardziej podobał się w Wichrach Namiętności Aidan Quinn który zagrał rewelacyjnie... Zresztą Wszyscy spisali się śpiewająco bo film jest arcydziełęm
A więc Brad mówi, że źle ocenia swoją rolę... Ale Wielbiciele/Wielbicielki Brada uważają, że nie, że Brad się myli, że świetnie zagrał, że w ogóle szał!
A Brad dalej, że lipa poniżej jego poziomu.
Ale Wielbiciele/Wielbicielki Brada dalej, że nie, że super, cudo!
Drodzy Wielbiciele/Wielbicielki Brada! Chyba Brad wie najlepiej, czy mu wstyd, czy nie? Uznacie to, czy będziecie się licytować, kto lepiej od Brada czuje to, co czuje Brad?