Wichry namiętności

Legends of the Fall
1994
7,7 102 tys. ocen
7,7 10 1 101860
6,4 25 krytyków
Wichry namiętności
powrót do forum filmu Wichry namiętności

To był czternasty film z udziałem Brada Pitta jaki obejrzałam. I również za czternastym razem Brad udowodnił, że jest aktorskim geniuszem. Od „Wichrów namiętności” razi perfekcjonizm w każdym, najmniejszym calu. Nie wiem dlaczego, ale Brad Pitt nie dość, że piękny jak anioł, to genialny jak geniusz... Wszystko co przedstawił w filmie wcielając się w Tristiana (wspaniałe imię) Ludlowa to klatki filmowe jak nagrane na żywo z życia. Cała twórczość Pitta to skraj Raju, wszystko jest perfekcyjne i genialne. Takie potoki słów z mojej strony rzadko się zdarzają, szczególnie jeżeli chodzi o aktorstwo, bo tu jestem niesamowicie wybredna. Teraz szczerze mówię (piszę): Brad Pitt jest NAJLEPSZY.
Pułkownik William Ludlow (Anthony Hopkins) zmęczony bezmyślnymi działaniami rządu Stanów Zjednoczonych przeciwko Indianom postanawia zaszyć się w Górach Montana, z dala od wojennego zgiełku. Wraz z żoną Isabel przenosi się do malowniczo położonego domu z dzikimi końmi na łąkach i grizzly w pobliskich lasach. Krajobraz wprost wymarzony (i kto tu mówił że Ameryka nie posiada przyrody?). Z dala od wszystkiego, dawny pułkownik wychowuje trzech synów. Najstarszy z nich to Alfred (Aidan Quinn) – poważny, odpowiedzialny i pełen dystansu, najmłodszy – Samuel (Henry Thomas), rozpieszczany i podatny na to, wrażliwy idealista, którego bracia strzegą jak oka w głowie na każdym kroku. Średni to z romantycznym imieniem Tristian (Brad Pitt), ten jest niespokojny, buntowniczy, ale najbardziej kochany przez wszystkich (a do tego zabójczo, anielsko przystojny).
Pewnego dnia Samuel wraca ze studiów wraz z narzeczoną Susannah Finncannon (Julia Ormond), która piękna i inteligentna rozpala w dwóch pozostałych braciach silne uczucia i ducha rywalizacji. Każdy z nich osiągnie co innego, który osiągnie więcej to sami zdecydujecie. Również każdy z nich inaczej będzie próbował zdobyć uczucie nowo przybyłej, młodej kobiety. Czy któremuś się uda – też zobaczycie... Narzeczona Samuela na zawsze zmieni życiowe losy całej rodziny Ludlow........................ .....
Samo obejrzenie zwiastuna kinowego tego idealnego filmu to dwie minuty Pól Elizejskich, więc i sam początek filmu to bilet do Raju. Zaczyna się smutno (zależy dla kogo), trwa również nie za wesoło, kończy ze łzami w oczach (zależy dla kogo). I tutaj nie będę owijać w bawełnę: „Wichry namiętności” to historia diabelnie smutna, ale tak wspaniała, że nawet momenty, przy których płaczemy jak prawdziwe bobry, będą szczęśliwe inaczej, bo pozostaną niezapomniane. W filmie jest dużo śmiesznych sprzeczek bohaterów, z których raz po raz inny wychodzi cało. Są też interesujące, śmieszne miny (głównie Brada Pitta bo to Tristian jest najbardziej barwny). Każde słowo daje do myślenia i każde z pozoru nic nie warte zdanie znajduje odzwierciedlenie w przyszłości. Widzimy znaczną część życia, kogoś w kim była dusza niedźwiedzia, nieraz drapieżnik spał, nieraz siał spustoszenie z goryczy i życiowych nieudanych planów. Ta dusza przeżyła wiele, o wiele więcej niż każda poszczególna dzisiejsza (współczesna), ta dusza kochała, ta dusza cierpiała i nie mogła sobie znaleźć miejsca, bo wszystko co dobre często los jej zabierał. Piękna dusza żyła w cudownym ciele, tak samo jak wspaniała dusza „Legends of the Fall” pozostawi w nas choćby wspomnienie i LEGENDĘ czyjegoś wzniosłego życia, które spisane znalazło godnych odtwórców i wiernych widzów. Mam nadzieję, że ta dusza cieszy się, że ją doceniamy, że rozumiemy lub chociaż staramy się to zrobić. Ja rozumiem.
Będziecie płakać, a łzy ściekną po twarzy być może wprost do opakowań pełnych popcornu. Będziecie śmiać się z ustami pełnymi tego samego popcornu tak bardzo, że większa część albo znajdzie się na podłodze, albo z powrotem w opakowaniu. Życzę Wam powodzenia, tak samo gorąco jak William Ludlow życzył powodzenia synom idącym na wojnę, która zmieniła wszystko. Film to prawdziwa historia, nie gardźcie nią, bo prędzej wy na nią nie zasługujecie, nie gardźcie nią bo dusza kogoś albo czegoś będzie was straszyć w koszmarach : ) (serio).
Oto macie przed sobą słowa prosto z mojego serca oczarowanego historią „Wichrów namiętności”.

ocenił(a) film na 10
paulosica_aaa

zgadzam sie zgadzam się w 1000000000000000000%
pozdrowienia

ocenił(a) film na 10
blablabla_2

Dla mnie jest upadłym aniołem...Niestety popadł w taka komerche, że można go porównać do Davida Beckhama.
Ale jeśli szybko powróci do grania takich ról jak w ostatnim dziesiecioleciu minionego wieku to zostanie…BOGIEM