Ot, taki sobie średni filmik. Nie przepadam za Bradem Pittem i to może dlatego. Poza tym- w 2 poł. filmu Hopkins wygląda OKROPNIE, wiem, ze to nie powinno mieć większego znaczenia, ale ja naprawdę lubię sobie na Hopkinsa popatrzeć i tak mi jakoś nieprzyjemnie było...