on kocha ją a ona tamtego tamten kocha niedźwiedzie a wszystko opisuje
staruszek indianiec co już nie pamięta, gdzie schował worek skalpów
nie powiedziałbym, ze nudy dla facetów, ja oglądałem z wielkim zaciekawieniem to, że w filmie znajduje się motyw miłosny nie znaczy, że jest on przeznaczony tylko dla żeńskich odbiorców. Ten film to prawdziwe arcydzieło, gdyż łączy wiele wątków w znakomitą całość. Przede wszystkim opowiada o najważniejszych wartościach- o rodzinie, ale znajduje się w nim jeszcze wiele innych aspektów takich jak przyjaźń czy okrucieństwo wojny. Jak widać wątek miłosny nie jest jedynym. Film rewelacja, świetna produkcja i świetna gra aktorów (mimo tego, że nie lubię Brada Pitta), jednym słowem pełen profesjonalizm. Dla mnie 10/10
Niewiele filmów widziałeś przeto ci wybaczę. Popatrz sobie na brazylijskie
seriale tam to dopiero masz wiele wątków :))) męski odbiorco :)
nie no nie musisz ironizować z męskim odbiorcą ;) a tak w ogóle to obejrzałem dość sporo filmów i ten jest w czołówce :) pozdrawiam:)
a tak na marginesie, seriale to syf ;]
Piszesz, że film jest dla facetów nudny... hmmm,jest takie powiedzonko: jak ktoś twierdzi, że mówi w imieniu wszystkich to poproś go o pisemne upoważnienie. Jeśli film wydaje ci się nudny to napisz to ale nie mów, że dla wszystkich taki jest. Dla mnie nigdy w życiu nie był nudny, patetyczny czy przesłodzony. Zresztą mam kilku kolegów, którym także się podobał.
właśnie mi również ten film bardzo się podobał,bardzo proszę o nie wypowiadanie się w moim imieniu:)
Mi też się podobał, świetny klimat i atmosfera, przeżywałem wszystkie zawieje życia bohaterów, no i osadzony w czasach na które zawsze patrzę z nostalgią i tęsknotą;]
Wcale nie był nudny. Dawno nie widziałem tak pięknego i głęboko emocjonalnego filmu, jest dla mnie nawet trochę osobisty...
to jak jest taki nudny dla facetów, to co dopiero mają powiedzieć kobiety?Przecież tam były elementy dramatu wojennego. Nie ma co generalizować co lubią oglądać mężczyźni a co kobiety, po prostu i jedna, i druga płeć lubi dobre filmy.
Wybaczcie mu; chłopak nie przemyślał swojej wypowiedzi. "Wichry namiętności" określa mianem nudny, a o "Marzycielu" pisze, że to piękne kino... Już takie porównanie daje do myślenia na temat znajomości kina przez autora wątku;)
O Wichrach nie można powiedzieć złego słowa. To klasyk. Film bardzo dobrze zrealizowany- 1994r dzięki temu filmowi polubiłam Hopkinsa. Marzyciel to już inna epoka filmowa, ale też piękny film. Nie można ich jednak porównywać