czytając opis myślałam że to kolejny melodramat przepełniony tanim sentymentalizmem, ale miło się rozczarowałam. Wzruszający,zaskakujący, ujmujący, ale także bardzo smutny. Naprawdę godny polecenia, piękny film. Napewno jeszcze nie raz powrócę do tej niezwykłej opowieści.
Dawno temu gdy internet był cudem techniki.Sam kiedyś trafiłem na niego przypadkowo leciał w TVP.Wspaniały film chyba najlepsza rola Pitta w całej jego karierze.Gdybym miał podać top 10 najlepszych filmów w historii kina z czystym sumieniem umieścił bym tam "Wichry namiętności" obok Godfather: Part II czy Forrest Gump