PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=528758}
7,0 24 tys. ocen
7,0 10 1 23723
6,5 62 krytyków
Wicked
powrót do forum filmu Wicked

Wszystko w tym filmie jest na przeciętnym lub słabym poziomie. Oryginał widziałem i nawet szanuję
Biorąc pod uwagę różnicę kilku epok, Wicked wypada gorzej na każdym planie.

Scenografia, kostiumy - najlepszy element Wicked, ale nadal wszystko jest cukierkowe, proste, bez rozmachu, często nielogiczne. To co widać na pierwszym planie jeszcze przejdzie, ale szczegóły 2 planu i tła są biedne.

Aktorstwo - też może być (szczególnie Jeff Goldblum) ale immersję zabija to, że 2 główne aktorki grają pierwszoroczne studentki, a są w połowie 30tki. Cała reszta aktorów to 3planowe popychadła fabuły bez własnych osobowości. Relacja 2 głównych bohaterek bez chemii.

Piosenki -też mogą być, ale żadna nie zapada w pamięć, wszystkie są na jedno pop-musicalowe kopyto. A lubię musicale, od Desczowej Piosenki, przez Chicago i Moulin Rouge, nawet po Nędzników.

Przekaz, wartości - Wicked chce przekazać jakieś swoje mądrości, dopingowałem go w tym nawet. Niestety im dłużej w film, tym gorsze przewracanie oczami powoduje, tym mniej wierzę w jego szczere intencje. Bardziej kojarzy mi się z korpo-washingiem. To toksyczny film pod kątem etycznym (case trochę jak Piękna i Bestia, jeśli wiesz co mam na myśli)

Fabuła - taka ciekawa i odkrywcza, że zapomniałem. Jakieś tanie metafory rasizmu i ksenofobii, że przyjaciele są ważni, nagonka na zantropomorfizowane zwierzęta jak na Żydów w XX wieku, Jeff Goldblum pokazuje makiety i śpiewa, cośtam jeszcze. Serio po paru tygodniach nic nie pamiętam, a oglądałem uważnie.

Nie chcę się kłócić, po prostu nie rozumiem zachwytów. Może ktoś po prostu uwielbia świat Oz albo Arianę Grande? Albo to jeden z pierwszych musicali które widział/a? To jedyne, co przychodzi mi do głowy.