Następna perełka od Pana Cronenberg, która również dzisiaj jest bardzo aktualna jeśli chodzi o 'przesłanie' zawarte w zakrwawionej kasecie z napisem 'play me'.
No dobra, trochę odleciałem.
Doskonały klimat przeplatania się jawy z halucynacjami, do tego stopnia, że ja jako widz, nie zawsze mogłem się połapać co jest czym.
Aktorstwo na dobrym poziomie i podobnie jak w wielu filmach tego oto reżysera główny bohater przechodzi szereg zmian, czy to psychicznych, czy też fizycznych i przy okazji jest to ciekawie i wiarygodnie zaprezentowane. Samych efektów gore nie było dużo, ale te które mieliśmy okazję widzieć, są na 'cronenberg'owskim' poziomie.
Mocne 8/1O