Pomysł ekranizacji opowiadań Sapkowskiego uważam za bardzo dobry. Możemy udowodnić, że polska kinematografia nie boi sie wielkich wyzwań filmowych i potrafi im sprostać.
Żebrowski jeszcze niedawno nie miał za sobą ani jednego głosu, a teraz każdy przyznaje , że wygląda świetnie jako Geralt. Włos na głowie mi się jeżył zresztą, gdy słyszałam że "obrońcy jedynego słusznego wizerunku wiedźmina" chcieli obsadzić w tej roli prawie że emerytów jak Bogusław Linda czy Rutger Hauer ( 10 lat temy może tak). "Obrońcy" zarzucali, że część ekipy nie zna Sapkowskiego, a okazuje się,że częsc protestujacych także nie zna prozy Sapkowskiego( jak tu jeden z przeciwników filmu, który nie powinien się do chociaż tego przyznawać ). Nie ośmieszajcie się. Komentarze są jak najbardziej na miejscu, ocenianie zaś filmy, który jeszce nie powstał uważam za absurdalny. Trzymam kciuki za ekipę " Wiedźmina".