po pierwsze nie widziałam tego filmu, więc nie będę go oceniać (jeszcze).
Zastanawia mnie jedna rzecz: większa część komentarzy (przynajmniej jak patrzy się na nagłówki, tzn. tytuły) jest negatywna. O filmie też wszędzie mówi się jaki to on beznadziejny. Niech więc KTOŚ OŚWIECI MNIE i powie skąd wzięła się ta ocena w górnym lewym rogu - w tej chwili jest to 6,017 - bądź co bądź całkiem nienajgorsza. Nie najlepsza, ale nawet "cudowna" Amelia ma niecałe 9...
Nie rozumiem więc, dlaczego istnieje taka rozbierznośc pomiędzy oceną a opiniami.
Może film jest aż tak beznadziejny, ze te oceny dajecie z litości? ;-)