Sądzę że ,,Saga o Wiedźminie" to lepsze fantazy niż nawet ,,Władca Pierścieni". Oczywiście jest to tylko moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać ;) Andrzej Sapkowski to mistrz i jestem dumny że mój rodak stworzył takie arcydzieło :) Najbardziej chyba cenię tę książkę za to że mimo iż Geralt jest głównym bohaterem i mistrzem walki w mieczu, to nie jest tak jak w innych książkach że zabija każdego bez zadraśnięcia. Tutaj da się go głęboko zranić i często ma problem z pokonaniem przeciwnika, przez co ksiązka jest ciekawa i realistyczna ;) Zauwarzyłem też że mimo iż początkowo mało się dzieje to powieść wciąga na długie godziny. Geralt z Rivii to moja ulubiona postać Fantazy;) Pozdrawiam wszystkich fanów ,,Wiedźmina".
Zgadzam się. Saga to arcydzieło, klejnot w literaturze fantasy - światowej. Sapkowski w sposób doskonały wykreował cały ten świat, wszystkie postacie.. Jestem pod wrażeniem, czytam z zapartym tchem. Co do porównywania Tolkiena i ASa, to sądzę, że są to pisarze równie wybitni, aczkolwiek różni. Każdy z nich ma swój styl pisania i na swój sposób wyjątkowy. Z tym że u mnie szala sympatii przechyla się bardziej na stronę Sapkowskiego ;)
Tolkien mnie wynudził strasznie i po 2 pierwszych częściach Trylogii zrezygnowałam. Jego powieści są jakieś takie ponure, smutne pozbawione postaci komicznych (Och mój Jaskrze!. Ale trzeba przyznać że elfy Toliena były miodzio (choc Avallac'h i Kropl Olch...). Ale nie o tym. Chciałabym żeby książka ta stała się sławna tak jak "Władca..." i żeby nakręcono ją z równym rozmachem bo to co prezentuje soba ten film to dno i 10 metrów mułu
no, nakrecenie tego porządnie to marzenie wiekszosci fanow Sapkowskiego. Ale chyba tylko obejdiemy sie smakiem.. :/
Ja jestem przekonany że gra Wiedźmin będzie super hitem ;) Widziałem wszystkie wywiady, gameplay'e, tworzenie tej gry, walki, przygotowania itp i wiem że to będzie hit ;) Już nie mogę się doczekać. I ze względu na to że jestem jednym z największych fanów przygód Geralt'a z Rivii zamówiłem przedpremierowo Edycję Kolekcjonerską. Sądzę że to dodatkowe 100 zł się nie zmarnuje ;)
Dla mnie i tak J.R.R. Tolkien jest najlepszym pisarzem i klasykiem gatunku. "Wiedźmina" czyta się szybko,przyjemnie, ale po lekturze całej sagi tak naprawdę nic w człowieku nie zostaje. Pozdrawiam
Hm nic w człowieku nie zostaje?
Możesz wyjaśnić?
Choć chyba wiem co masz na mysli....
Popieram w 100 %. Wiedźmin jest rewelacyjny. Szkoda tylko, że film taki beznadziejny.
Chyba żartujesz !!!!! Szpakowski nawet do pięt nie dorasta J.R.R Tolkienowi....żeby zrozumieć Śródziemie trzeba przeczytać nie tylko "Władce Pierścieni", ale także: "Sillmarilion", "Dzieci Hurina" i "Hobbita", "Wiedźmina" przeczytałem i po paru tygodniach nie pamietałem o co w tym chodzi, a Władce pamietam do teraz mimo ze czytałem go ostatnio 4 lata temu.
Ależ ja zrozumiałem Tolkiena i przeczytałem wymienione przez ciebie pozycję z wyjatkiem "Dzieci Hurina", które ukazały się dopiero niedawno. Po prostu wolę Sapkowskiego.
Chodzi Ci o tego komentatora sportowego Dariusza Szpakowskiego ?! Powiedz mi chłopcze co ma Szpakowski do Tolkiena ?! Heheheheheheheheheheheh;-) Na jakiej zasadzie ich porównujesz ?! Komentatora sportowego z pisarzem ??? A może Ci chodziło o Andrzeja Sapkowskiego ?! Chachachachachacha!!!!!!!!!
Nie należy zestawiać powyższych pisarzy. Tolkien to nie wartka akcja a bogactwo krain, genealogia, języki różnych ras itd. Największą jego zasługą jest nakreślenie podwalin podw szystkie następne serie fantasy, przeploty ras ludzie, elfy, krasnoludy. Jego twórczość to w zasadzie baśnie i legendy z wyraźnym podziałem na dobro i zło a poprzez to trochę brak jej realizmu. Osobiście wolę Sapkowskiego, który niesamowicie wciąga i ma zdecydowanie ciekawiej złożone postaci. Oczywiście żałuję tak słabej ekranizacji, i nie ze względu na efekty choć gdyby były na poziomie Władcy płakałbym z radości ale na bardzo zły dobór aktorów i spłycenie treści książek (smukły, jasnowłosy, podobny do elfa Jaskier-Zamachowski ;) lub trochę starawa Jen). Najgorsze, że zmarnowano taki potencjał? Osobiście nie wierzę w światowy sukces Sagi o Wiedźminie przynajmniej w nie takiej formie jak wydano w Polsce. Sapkowski zbyt często czerpał ze słowiańskich legend, świetne dialogi też nie zawsze dają się tłumaczyć tak aby zachować humor w nich zawarty. W Czechach się udało ale jak przyjmie to zachód czas pokaże