Cóż - książki są niesamowite. Wyobraźnia autora oraz jego poczucie humoru powala. Czytając sagę 2 raz znów czasami wybucham śmiechem :) Fantasy może nie jest zbyt kochaną formą literacką przez krytyków, ale to jest coś co trafi tylko do ludzi z wyobraźnią...
Ten film od początku był skazany na porażkę - bez hollywoodzkiego budżetu nic z tego. Powiem szczerze - nie widziałem filmu. Może kiedyś... Za te pieniądze mógła wyjść wersja fantasy Pana Kleksa - za przeproszeniem - i nic więcej!
Hmmmm..... Nie widziałeś filmu i oceniasz? Przyznam, że nie rozumiem....
A co do samego "filmu": skoro kochasz sagę Sapkowskiego, to po jego obejrzeniu z pewnością tak wysokiej noty byśnie wystawił. A i Twa admiracja dla Żebrowskiego z pewnością po bliższym kontakcie z tym czymś by ucierpiała.
Widziałem fragmenty, jakieś reklamówki... Może troszkę ostro potraktowałem ten film.... No ale w tego typu produkcjach potrzebna jest duża kasa a tego u nas nie uświadczysz. Na pewno kiedyś obejrzę. Żebrowski - hmm. Może oceniam go przez pryzmat wywiadów a nie filmowej sztuki. Cholera. I po admiracji ;) Ciekawe słowo.
:)
Nie twierdzę, iż potraktowałeś ten "film" zbyt ostro - wg mnie obszedłeś się z nim zbyt łaskawie. ;) Bo, jak sam zauważyłeś, aby zrealizować taką produkcję potrzeba olbrzymiego nakładu sił i przede wszystkim środków. A polskiego kina najzwyczajniej w świecie na coś takiego nie stać. :( I pewnie jeszcze długo nie będzie....