Powinni zlinczować reżysera. Dokonał profanacji świetnej książki. Zniechęcił wielu do jej przeczytania. Obraził fanów sagi i opowiadań. szczerbiec, czy jak mu tam powinien przeprosić za ten film i zmienić prace.
zlinczować to za mało:) pamietam z jakim zażenowaniem wyszlam po tym filmie, oprócz Michała Żebrowskiego i Anny Dymny którzy zagrali wspaniale swoje role, Zamachowski jako Yaskier jest mało świnski, dowcipny, chamski....gdzie ta ciekawa osobowosc ktora stworzył Andrzej Sapkowski a juz nie wspomnę o Pani Grażynie Wolszczak która jest nudna jak flaki z olejem przecież Yennifer to zimna wyrachowana suka w dodatku bardzo piękna i dostaje wszystko to co chce bez wględu na cenę. Film to profanacja baaa obraza sagi o wiedżminie która uważam za klasykę:) A już nie wspomnę o serialu o wiedżminie oglądałam kilak odcinków i to chyba początkowo po prostu dobija mnie strzyga............. pozdrawiam fanów Wiedźminka
No cóż, to też "zasługa" producentów, bo:
- Dali nasze etatowe "gwiazdy": Żebrowski, Zamachowski, Chyra, Dymna, Olbrychski, Wolszczak czy Kozłowski. Każdy, bez względu na warsztat ma swoją renomę w polskim światku filmowym, czyli tym ludziom trzeba było nieźle płacić.
A inni?
- Marek Brodzki, co reżyserował wcześniej? NIC!
- Michał Szczerbic do czego zrobił scenariusz jeszcze? Do prawa ojca i NIC więcej!
Wniosek: chodziło o to by przyciągnąć ludzi nazwiskami, a nie dobrym kinem.
Film ten jest piątym najdroższym filmem polskim w ogóle(18 820 000zł) i z tego co widać większość poszło na:
- gaże aktorskie,
- portfele,
Ciekawe czy połowa tej sumy poszła na samą produkcję: sprzęt, FX itd. Ewidentny brak pomysłów, nawet George Lucas wyśmiewany za średni warsztat reżyserki w 1977 roku za wcale nie jakieś duże pieniądze, bo 11mln $ zrobił Nową Nadzieję, w której przynajmniej Czubaka(sorry za brak angielskiej pisowni, bo mi się nie chce sprawdzać jaka jest) wygląda wiarygodnie, a nie jak Strzyga czyli koleś w gumowym stroju z przedstawienia dla dzieci oO