4,0 55 tys. ocen
4,0 10 1 54974
2,5 30 krytyków
Wiedźmin
powrót do forum filmu Wiedźmin

Rzadko zdarzają się tak nieprzeciętne parodie powieści. Pan Marek Brodzki (reżyser) i Michał Szczerbic (scenarzysta), jako ludzie z natury skromni, nie chcieli się chwalić swym ogromnym poczuciem humoru, więc nie przyznali się publicznie, że zamierzają wyśmiać Sapkowskiego i jego Wiedźmina. Dlatego mniej zorientowani widzowie idąc do kina spodziewali się zobaczyć film fantasy, a nie komedie. Rozumiem, że poczuli się lekko zawiedzeni, jednak gdyby spojrzeli na film pod odpowiednim kątem, zrozumieliby, że mają do czynienia z wybitnym dziełem.
Po raz pierwszy w historii polskiej i nie tylko polskiej kinematografii zamiast aktora zatrudniono robota (Ciri). Na uwagę też zasługuje użycie gumowych potworów. Jest to dość nowatorski krok w czasach gdy rządzą animacje komputerowe. By schlebić gustom mniej znających się na sztuce, złoty smok został zrobiony przy pomocy tradycyjnych metod. Jednak i tu ujawnia się nieprzeciętność filmu, celowo bowiem smok przypomina potwory komputerowe, zdecydowanie odróżniając się od tła. Duże brawa należą się scenarzyście, który ze słabej książki potrafił stworzyć bardzo oryginalny scenariusz. Film przedstawia dramatyczne losy Geralta, który musi dokonać wyboru między dobrem a złem. Czyha na niego mnóstwo pułapek - sekta złych wiedźminów, pełno gumowych potworów do zabicia, a przecież kazdy wie, że zabicie gumowego potwora to nie lada wyczyn. Biedak nie może odpocząć. Nawet w pałacu królowej Calanthe nie może liczyć na strawę. Panuje bowiem tam straszna bieda, o czym doskonale świadczą ponure, puste komnaty i uczta składająca się z jednego bażanta. Koniec musi być tragiczny. Wiedźmin stacza się na dno i zaczyna chodzić od domu do domu w poszukiwaniu "dziewczynek".
Wypadałoby jeszcze wspomnieć o znakomitej roli Zamachowskiego. Gra on potwora, który wykańcza ludzi swym śpiewem.