Nie będzie lepszej ekranizacji przygód Garalta z Rivii! Dlaczego?
1. U nas nikt nie ma albo nie będzie chciał wykładać pieniędzy na ten gatunek.
2. Za granicą nikt, a przynajmniej mało kto będzie się chciał brać za ekranizację książki pisarza z Europy wschodniej!
dokładnie. dopiero ostatnio wyszła po angielsku pierwsza część sagi, ; /. może jak Sapkowski zdobędzie większą sławę na zachodzie, to ktoś się weźmie za porządną ekranizację, ale w to wątpię.
Taaa, a poza tym zastąpienie słowa "chędorzyc" zwykłym "fuck" było by takie jakieś.... (U)SA a nie AS(Andrzej Sapkowski) :D ;)
Najdziwniejsze jest to, że film "Wiedźmin" mi się spodobał i właśnie przez niego sięgnęłam po książkę. Ale w sumie miałam wtedy ze 12 lat. Dopiero po przeczytaniu książki zrozumiałam, że ten film i "Wiedźmin" Sapkowskiego to dwie zupełnie inne bajki.
"1. U nas nikt nie ma albo nie będzie chciał wykładać pieniędzy na ten gatunek."
Tu się zgadzam.
"2. Za granicą nikt, a przynajmniej mało kto będzie się chciał brać za ekranizację książki pisarza z Europy wschodniej!"
Tu się nie zgadzam. Po pierwsze dlatego, że były już amerykańskie ekranizacje polskich książek ("Quo Vadis" z Ustinovem, albo z ostatnich "Solaris" na podstawie książki Lema :P) Poza tym gra "Wiedźmin" z tego co wiem zrobiła furorę nie tylko w Polsce - może jakiś amerykański producent kapnie się, że to dobry interes i zafunduje nam jakąś porządną ekranizację Wiedźmaka :)
Byłoby fajnie, ja nie widziałam niestety Wiedźmina z Żebrowskim, ale widzę i czytam oceny... Czytałam opowiadania o Geraldzie i sagę, coś pięknego, Wiedźmin - to najlepsze książki jakie czytałam, dla mnie Sapkowski to niekwestionowany mistrz polskiej fantastyki. Chętnie poczekam na jakąś dobrą ekranizację, myślę także, że jest na to szansa, po grze, która osiągnęła sukces, może coś z tego wyjdzie... A co do filmu, który oceniacie, to i tak z ciekawości chciałabym go zobaczyć.