Cóż, Michał Żebrowski rzeczywiście wygląda lepiej niż się spodziewałem (szczególnie ta blizna na czole) - ciekawe tylko, czy równie dobrze zagra. O reszcie lepiej nie mówić. Jak ma się Zamachowski (którego skąd inąd uwielbiam) do Jaskra (gładysza o urodzie elfom podobnej, w śliwkowym kapeluszu z piórkiem)? Wyraźnie zapomniano, że Yennefer była CZARODZIEJKĄ - zrobiono z niej czarownicę. A Olbrychski jako król/książę (raz tak, raz tak) elfów?! Moim zdaniem co najwyżej mógłby zagrać Myszowora. Można by tak jeszcze długo, ale faktem niezbitym jest, że film kręcony jest wyłącznie dla FORSY - nawet sam Sapkowski tego nie ukrywa (jemu i tak wszystko wisi). Cóż - nie zamierzam szat rozdzierać. Film prawdopodobnie okaże się ciut, ciut (minimalnie) lepszy niż się spodziewałem... I co z tego - i tak będzie to kaszana wszechczasów!!!