Wiecie, komputerowe smoki, gumowe potwory, jest gdzieś jakas zlepka najbardziej - mówiąc językiem młodzieżowym - żałowych scen?
Ej ej! Ty się nie śmiej - mały gumowy smoczek był bardziej realistyczny niż większość aktorów!
on robił takie wrażenie jak żółta kaczuszka pływająca w wannie.