I kurcze, trzeba stwierdzić jedno.
Muzyka w tym filmie jest naprawde DOBRA. Nie mowie o utworach śpiewanych,ale niektóre
motywy muzyczne naprawde miło sie słuchało :)
Cały film jest strasznie skrócony i przez to ogląda się to ciężko, bo nie wiadomo co się dzieje
momentami (dla kogoś kto nie czytał Wiedzmina to musi być katorga).
Walki i efekty specjalne niestety daja bardzo duzo do zyczenia...
Niektore postacie zagrane bardzo dobrze.
Bolal pazdzioch i stepien - tym aktorom ciezko grac inna postac - byli zbyt charakterystyczni w
swoich serialach.
Na plus Borch, Jaskier i postac grana przez Kozlowskiego (Nie pamietam imienia postaci)
Yennefer byla piekna. W ksiazce, nie w filmie, niestety.
Geralta ciezko ocenic, gra dobrze, ale niestety konstrukcja filmu ciagnie go w dol.
Ogolem jak sie teraz pomysli ze film ma 13 lat, to patrzy sie na niego przychylnym okiem i troche
zyskuje bo w 2001, z racji tego że zawiódł fanatyków wiedzmina, to go skreślono ;)