To "coś" podobnie zresztą jak i... serial (nie wierze, że tak to określam ale co tam...) jest jednym wielkim klockiem którego nie da się przełknąć. Totalne drewno z efektami robionymi chyba za pomocą commodore 64. Nie dałem 1 tylko ze względu na tytuł i może Żebrowskiego który robił co mógł jednak wyszło jak wyszło.