No właśnie, ale... moim zdaniem nie powinien zostać tak zjechany. A nawet w pewnym sensie pochwalony... Nie, nie naćpałem się niczego, jestem w normie psychicznej (Tak mi się przynajmniej wydaję). Pomimo całej swojej żałosności, którą oczywiście trzeba wytknąć. Polskie fantasy. Coś co się zdarza cholernie rzadko. Coś nowego w polskim kinie. I wydaję mi się, że jednorazowy eksperyment. Każdy tak biadoli na żałosne, współczesne kino polskie. I ma rację. Ekranizacje lektur, seriale E=mc2 i cały legion mu podobnych, komedie romantyczne, filmy sensacyjne, marnie podrabiające filmy amerykańskie w których aktorzy prześcigają się w rzucaniu "Kurwami".
Ale coś z tym trzeba zrobić. Wprowadźić jakiś powiew do skostniałego świata polskiego kina. Jakieś Sci-Fi, Fantasy, Film Akcji, z zawiłą intrygą, poprostu coś nowego. Wiedźmin to było coś takiego. Zostało całkowicie spierdolone. I zjechane przez wszystkich. I teraz już chyba nikt nie odważy się zrobić eksperymentu. Po co? Kolejna ekranizacja przyciągnie wycieczki ze szkół, a kolejna adaptacja Grocholi Z Maciejem Zakościelnym w roli głównej, też zrobi swoje.
pozdrawiam
Masz rację, że nie powonien zostać zjechany, gdyż milej obejrzeć wiedźmina niż polskie popłuczyny po "policjantach z jajami". Trzeba przyznać, że to chyba pierwsze polskie fantasy po "Akademii Pana Kleksa", które trafiło do szerszej publiczności. Ale po wylaniu oceanu pomyj na film, chyba przez następne 30 lat nikt się za takie klimaty nie zabierze.
A co nalezalo zrobic? Zachwalac ewidentne gowno?? Jeden z najgorszycvh filmów jakie ten kraj kiedykolwiek wydał z siebie? Dopeiero wtedy robiliby fantasy, którte byłyby rownie gowniane. No bo skoro nie objechali go widzowie, to znaczy ze im sie pdobało.
Nie wiem co należało zrobić! To jest po prostu gorzka refleksja. W naszym polskim kinie jesteśmy w beznadziejnej, chyba, sytuacji. Może i trzeba było tak cholernie objeżdżać, ale jednocześnie chwallić za próbę i przedsięwzięcie. Sam nie wiem...
I jeszcze jedna, może nawet ważniejsza, rzecz: Dlaczego pozostałe Fantasy miały bybyć gówniane? Skoro by zgłoszono zapotrzebowanie na Fantasy, to ileś tam twórców zrobiło by filmy Fantasy. Część byłaby gówniana, część nie. Ta część nie-gówniana, byłaby cieszącym oko ewenementem w polskiej kinematografii. A ta część-gówniana i tak byłaby bardziej dająca się przełknąć niż większość wytworów współczesnej polskiej kinematografii. No bo Wiedźmin jest tak tragiczny, że tego nie da się powtórzyć..
Dobrze powiedzailes. Popieram.
Poslkie kino przede wszystkim powinno się wziąc za s-f a nie fantasy. Lem, Snerg Wisniewski, Zajdel i wielu innych.. nic nie jest bardziej załosne niz to, ze ojczyzna Stanisława Lema nie zrobiła zadnego filmu na podstawie jego genialnych powiesci... (no pzoa Prxem Piestraka ale to była chała)
Zgadzam się że film nie powinen zostać tak objechany.
Po pierwsze jak już zostało to powiedziane był to jeden z niewielu polskich filmów fantasy a do tego tak popularny.
Po drugie aż taki zły nie był, widziałem dużo gorsze filmy i to wśród amerykańskich. Co prawda serial był dużo lepszy (więcej wątków, wszystko bardziej rozwinięte itd) ale film też nie był taki targiczny jak większość uważa (choć oczywiście dużo gorszy od książek). Błędem natomiast było branie się za zbiory opowiadań i robienie na siłę spójnej całości. Druga sprawa jest taka że w polsce kręci się naprawdę mało filmów a do tego jeszcze nie ma takiej kasy na ich produkcje. Gdyby zrobili go amerykanie to nawet jeśli byłby gówniany to i tak przynajmniej cieszyłby oko świetnymi efektami specjalnymi (a w polskiej wersji niestety bida z nędzą).
Co do robienia kolejnych filmów fantasy/sf na podstawie polskiej literatury i przez polskich filmowców jestem jak najbardziej za. Z przyjemnością zobaczyłbym na ekranie Sługę Bożego i Achaję (Lemem też bym nie pogardził), boję się jednak że znowu by wyszło jak z Wiedźminem bo twórcy uznaliby że wystarczy popularna książka a kasa sama przyjdzie do kin.
A wracając jeszcze do amerykańskich wersji, wkrótce zostanie (o ile już nie została) wydana angielska wersja pierwszego zbioru opowiadań z Wiedźminem w roli głownej (Ostatnie Życzenie). Tak więc kto wie, może za pare lat jak wydadzą całość jakiś zdolny reżyser się tym zainteresuje (do spóły z Krzysiem Lambertem w roli Geralta :D )?