Był wczoraj więc już za późno na oglądanie,szczerze może to nietakt,że powiem w ten sposób(widziała 40 minut),ale nie ma czego oglądać.

Przypomina mi się coś ...... To w tym filmie (bądź jeszcze w serialu ) Strzyga wyglądała jakby jakiś cieć się za nią przebrał ???

Na to pytanie CI nie odpowiem bo tego nie widziałem,bardzo możliwe bo pod względem graficznym film był zacofany nawet jak na tamte lata,ale to nie było najważniejsze.

Serial był średni ,chciałem zobaczyć film pełnometrażowy ,żeby się przekonać czy jest lepszy ....

Efekty specjalne to zakała tego filmu. Wszystko wygląda jak tekturowe pluszaki ale ogólnie nie jest aż tak zły jak na polską produkcje w tych latach.

Zobaczyć możesz nikt Ci nie zabroni mnie osobiście odrzucił brak magii w tym filmie.Ale lepiej jak przeczytasz książkę najpierw(ja nie przeczytałem i głównie dlatego wyłączyłem ,bo nie chce mieć złego wzorca)

Nie czytałem książki ale raczej nie porównuje tak różnych sztuk ze sobą. Jedyne co mogę w tym wypadku porównać to treść czy jest taka sama itp. A to jest za mało by się zniechęcić.

Ja uważam,że obejrzenie ekranizacji przed przeczytaniem książki jest błędem,bynajmniej dla mnie wole sam sobie tworzyć świat.

Film to KUPA !!!!!!!!!

A jak już obejrzysz film to nie dasz rady zmienić wizji świata??

Wiele wątków jest totalnie przekręconych, wydarzenia nie są chronologiczne a cały film jest oparty jedynie na 4 czy 5 opowiadaniach więc nie ma powodów do obawy odnośnie złego wzorca :) [SPOJLER] Koniec filmu jest tak na prawdę dopiero początkiem sagi więc moim zdaniem nawet jeśli się nie czytało można sobie obejrzeć.

Powiem tak rozczarowałam się totalnie i jest to najgorszy film jaki widziałam. A dlaczego?? Odpowiedź jest prosta z książką to on ma tyle wspólnego,że łączy go tylko tytuł i imiona bohaterów,nic poza tym. Jeśli chodzi o fabułe,akcje, grę aktorską to chyba jest jakieś nie porozumienie,w filmie fantasy powinno widać magię a nawet ją czuć z ekranu. A naprawdę żałuje bo cały cykl o Wiedźminie jest genialny i bardzo wciąga. No cóż ale jutro Władca pierścieni-Dwie wieże więc sobie poprawie smak po tym nieszczęsnym Wiedźminie.

Nie warto tego filmu oglądać. Jak na polaków, którzy zekranizowali opowiadania Sapkowskiego to wyszedł im wręcz fatalnie, ale da się oglądać, pod warunkiem, że się lubi oglądać kiepskie filmy. Oglądając to miałem wrażenie, że film był kręcony nie w 2001 roku, a pod koniec lat osiemdziesiątych. Efekty w tym filmie to wstyd i hańba jak na tamte czasy kiedy to potrafiono wygenerować wirtualnego Shreka, ale oczywiście nie u nas. Lepiej sięgnąć po książkę, najpierw po opowiadania, a dopiero potem po sagę o Wiedźminie. A pod koniec pograć w Wiedźmina 1, Wiedźmina 2... lepiej człowiek się czuje, a nie po czymś co absolutnie może wybić Cię z rytmu i zniekształcić obraz fantazyjnego świata namalowanego przez Sapkowskiego. Sapkowski napisał genialne historię, a film go zniszczył, jednym słowem. Jeśli ja miałbym upublicznić książkę fantasy, która odniosła by sukces kasowy, a potem zekranizować dałbym pałeczkę amerykanom, a nie polakom. Wyjadacze hamburgerów lepiej znają się na kinie, a nasze niestety jest daleko z tyłu, czy to jest 2001 czy 2012. Chociaż "W ciemności" jeszcze nie oglądałem, ale podobnież jest dobry i jest kandydatem do Oscara.

Porównywanie tego filmu do mega produkcji amerykańskich za znacznie większym budżetem itp. Niestety mija się z celem. I raczej trudno by jeden nieudany film wybił tak od razu z wizji świata jeśli samemu się tego nie chce. Nie wiem czy można powiedzieć że film zniszczył Wiedźmina czy Sapkowskiego, raczej tych który tak kiepsko go stworzyli. A ktoś może zna jakieś inne filmy fantasy polskie z tego roku lub wcześniejszego niż wiedźmin??