Widzę, że nie tylko mnie marzy się "hollywoodzka" wersja... No cóż, Żebrowski nawet pasował w roli Geralta, Grażyna Wolszczak jako Yennefer czy choćby Zamachowski jako Jaskier, ale to niestety za mało. Mało też prawdopodobne, że doczekamy się zagranicznej wersji, prędzej zaś kolejnej w wykonaniu polskiej produkcji. Może następnym razem artyści skołują więcej dukatów na film, bo jak napisał towarzysz powyżej, straszna bieda z nędzą... z chęcią dorzuciłbym darowizny do producenckiego mieszka, ażeby i więcej mieli. Całe szczęście, że gra komputerowa uratowała honor wiedźmińskiej sagi. Nieco rozeszła się wieść o Białowłosym na świecie.

Zamachowski w roli Jaska hahahaahah. Cytat z pamięci z książki "Jaskra często mylono z elfem zwłaszcza od kiedy zaczął nosić długie włosy". Gdzie tu uderzające podobieństwo do Elfa? Chyba takiego ostro zapuszczonego:D Cały ten film to nieporozumienie- Geralt cały czas ma minę jakby miał problemy gastryczne, Ciri jest sztuczna, Yen jest sztuczna a o drugoplanowych rolach już nie ma nawet sensu wspominać. Poza tym Wiedźmin wygląda jak jakiś samuraj i walczy kataną (OMG) potwory są sztuczne aż w oczy razi, zamki wcale nie wyglądają królewsko i tylko żal serce ściska, że zmarnowano materiał z którego można by zrobić filmy lepszy niż Władca Pierścieni... No ale może za kilka lat doczekamy się remake w hollywoodzkiej wersji, zwłaszcza jeśli druga część gry osiągnie sukces.

Widać jestem kolejnym marzycielem. BARDZO bym chciał zobaczy hollywoodzką wersję tych książek. Polska wersja jest pożałowania godna. Nie trzeba by było się wiele natrudzić by wykrzesać dobry scenariusz z sagi o wiedzminie.