4,0 55 tys. ocen
4,0 10 1 54973
2,5 30 krytyków
Wiedźmin
powrót do forum filmu Wiedźmin

Sapkowski jest do bani

użytkownik usunięty

wiem ,że tym listem mogę wywołać lekkie oburzenie. Uważam tak : Sapkowskiego dzieła o Wiedzminie mimo że niosą wiele ciekawego materiału na film są beznadziejne. Tekie postmodernistyczne czytadło w którym krew bryzga strumieniami i nic z tego nie wynika poza ulubionymi sformuowaniami w stylu " pochędożyć" i " rwwaaa mać".Nic tam nie ma oryginalnego, Pan Sapkowski większość istot fantastycznych czerpie z Tolkiena ( którego ubóstwiam) i czyni to tak nieudolnie, ze płakać się chce. Do tej prozy pasują słowa Gombrowicza w odniesieniu do Sienkiewicza, które tutaj nieco sparafrazuję: Dumas piątej kategorii!!!!
Na film jedak wybiorę sie, bo mam nadzieję że będzie lepszy od książek. Ponadto lubię wspomagać polskie kino.

..?
..nie tak odrazu z tym oburzeniem. u mnie wywolal glownie wspolczucie. a to dlatego ze widac nie kazdemu dane cieszyc sie tworczoscia Sapka. jest co czytac i nie ma sie o co spierac. coz zawsze jednak bedzie grupa ludzi takich jak ty dla ktorych bedzie to tylko "krew i chedozenie". szanuje twoje zdanie aczkolwiek slowa typu "beznadzieja" i kiepskie parafrazy Gombrowicza nie sa konsekwentna krytyka lecz zwykla prowokacja. rzuca to nowe swiatlo na twoja wypowiedz ktora w tym momencie zaczyna cuchnac taniocha. zaczynam nawet myslec ze u jej podstaw lezy bardziej buntownicza natura nish glebokie przemyslenia. ja rowniez lubie Tolkiena i nie przeszkadza mi to w czytaniu wiedzmina. co wiecej nie dostrzeglem zbytniej analogii a raczej dwa rozne spojrzenia na klimat fantasy i zadne z nich nie zasluguje wedlug mnie na miano gorszego. rozumiem ze mozna sie tu wdac w szersza polemike jednak nie jestem fanatykiem i wiem iz szybko ponioslbym klenske w sporze "o wyzszosc wiedzminskiego ostrza nad narsilem elendila ..lub odwrotnie". ktos tutaj jush wczesniej zauwazyl iz zupelnie niepotrzebne sa goraczkowe spory o wartosc ekranizowanych ksiazek ktore i tak przeciez same sie obronia. miast tego proponuje skupic sie na powstajacym filmie ktory rownie chetnie obrzucany blotem ma nadzieje stac sie przelomem w polskim kinie. wierze ze mu sie to uda. pozdrawiam i zycze wiecej optymizmu. cya

użytkownik usunięty

Niestety opowiadasz bzdury
Jesli tylko tyle zobaczyłeś w książkach Sapka to juz tylko i wyłącznie twój problem. Mi sie jego proza nawet bardziej podoba niż Tolkiena ale to tylko moje subiektywne zdanie.

ocenił(a) film na 4

Kilka uwag
Sapkowski jest pisarzem niezlym, ale nie uwazam, ze az tak dobrym, zeby jego postac otaczac niemal naboznym kultem jak to ma miejsce obecnie. Przekonany jestem, ze jesli w naszym kraju wychodziloby rocznie tyle samo rodzimych ksiazek fantasy co np. w USA to Sapkowski nie wyroznialby sie z tlumu bowiem jego proza, az tak doskonala nie jest. Feliks W. Kres, co juz pisalem wczesniej na tej liscie, jest duzo lepszy. Swiat Szereru jest 1000 razy lepszy, ciekawszy i oryginalniejszy niz rzeczywistosc stworzona przez Sapkowskiego.
Jest to oczywiscie moje prywatne zdanie i chetnie podejme polemike ne ten temat.
Wracajac jednak do meritum. Cieszy mnie fakt, iz polski pisarz cieszy sie duza popularnoscia nie tylko w naszym kraju, ale rowniez poza jego granicami. Przy obecnej mizerii w polskiej kulturze jest to fakt niewatpliwie krzepiacy. Jednoczesnie, co napisalem powyzej, nie rozumiem histerycznych postaw 'fanow' tworczosci Sapkowskiego, ktorzy dosc dziwnie reaguja na wszelkie informacje dotyczace ekranizacji. Biorac pod uwage, ze 99% z nich jeszcze filmu nie widziala to sa to niewatpliwie wypowiedzi wiarygodne. ;-P
POczekajmy do projekcji i zobaczymy.