Pani Grażyna Wolszczak w roli Yennefer nie podoba mi się - wolałbym Farrah Fawcet. Rolę Wiedźmina powierzyłbym innemu koledze z planu tamtego filmu, Harvey'owi Keitel'owi (po kuracji odchudzającej). Siebie widziałbym w roli Jaskra, pod warunkiem, że dorobionoby kilka ostrych scen z Vespulą (tutaj dopuściłbym kogoś spoza układu - np. Sharon Stone). Protesty kierować na adres: maclago@friko5.onet.pl