Oczywiście każdy, kto chce dowiedzieć się, jak należy zmarnować potencjał tkwiący w dobrych, a nawet świetnych aktorach przez niedoskonałości scenariusza (eufemizm) i kompromitujące efekty pracy panów od specjalnych (a raczej niespecjalnych) efektów. Gdyby smoki jeszcze żyły to by im pokazały!