Rozumiem, że Wiedźmin jest słaby, ale żeby mu dawać 4.33? Jak na filmwebowa skale to bardzo mało. Jest wiele gorszych gniotów, które mają wyższe oceny.
Niewiele można o nim dobrego powiedzieć, ale wg mnie ma dwie duże zalety:
1. Świetna, klimatyczna muzyka Ciechowskiego (słucham soundtracka na okrągło i ciągle nie mama dość :))
2. Kreacja Żebrowskiego. Wg mnie znakomicie, bardzo wiarygodnie wcielił się w Geralta i był jedną z niewielu postaci, której widok na ekranie nie raził mnie w oczy.
Co? Ten gniot nie zasługuje na jakąkolwiek ocenę powyżej zera! Muzyka może i niezła ale kreacja Żebrowskiego to dno, ten facet nie wiedział pewnie nawet co w ogóle robi na planie...
jak dla mnie o wiele lepiej prezentował sie serial niż film, no i kreacja Żebrowskiego też genialna, sam film to faktycznie polepione wątki i ogólnie klapa ale serial przykuwa uwagę na dłużej. No i muzyka....:)
Muzykę uznajecie za mocny punkt? Może i dobrze się jej słucha z płyty, ale z obrazem to Ciechowski dostosował się do poziomu Szczerbica i reszty pseudotwórców. "Wiedźmin" powinien mieć ścieżkę dźwiękową tajemniczą, mroczną, a kiedy trzeba patetyczną. Tymczasem to, co popełnił Ciechowski pasowałoby może do filmu o tybetańskich mnichach a nie adaptacji prozy Sapkowskiego! Ale cóż, jaki film, taka muzyka... :/ Zdecydowanie lepiej sprawdzają się kompozycje Scorpica i Błaszczaka do produkcji CD PROJEKT RED.
A sam film ma ocenę, jaką ma, bo sam Żebrowski nie wystarczy. Zamachowski, mimo że się starał i grał zabawnie, to nie pasował do Jaskra - przepraszam, ale kto uwierzy, że ten niski, tęgawy facet jest casanovą pokroju poety ze śliwkowym... przepraszam, zgniłozielonym :P, kapeluszem? Żebrowski, Zamachowski, Dymna - listę zalet tego żałosnego filmidła da się wymienić w jednym, niezbyt długim zdaniu.
Gumowe bazyliszki, Tabaluga adoptowany przez Yennefer, elfy znakowane jak Żydzi w getcie, animowany smok wyglądający jako żywo na wyjętego z Amigi a nie współczesnych komputerów, Smerf jako strzyga to tylko niektóre genialne pomysły tfu, tfu tfurców tegoż tworu dla niepoznaki nazwanego "Wiedźminem". Nie dziw się więc jego ocenie.
Ocena raczej trochę za wysoka.
Film - 1/10
Muzyka - 10/10
Ale tutaj oceniamy filmy :P