no niestety.... zresztą podobny "zabieg" był w "Ogniem i Mieczem" gdy w roli Heleny obsadzono Izabellę Scorupco, która nijak nie odpowiadała wyglądem i wiekiem do Sienkiewiczowskiej Heleny... echhh
Ej dacie spokój,niezła była!Tzn.nieźle wyglądała.Tylko mogli jej załatwić fiołkowe kontakty.A to,że nie miała swojej słynnej gwiazdy i łaziła w jakiś czerwieniach to juz nie jej wina ;p Chociaż brakowało mi tam prawdziwej Yenny:)