wskazane byłby gdyby "twórcy" tego koszmaru choc raz przeczytali książkę. W tym gniocie z Sapkowskiego wzięto tylko imiona postaci, nie ma z grosz klimatu pięcioksiągu. Słowem niezłe jajeczka sobie panowie zrobili. Problem polega na tym, że jeżeli nie są to "psy 125" to Poacy nie wiedza jak zrobic film.