Dopiero co obejrzalem Wiedzmina i musze powiedziec,ze sie sowicie zawiodlem.Ksiazka byla swietna,a film......marny.Gdybym wczesnij nie przeczytal ksiazki to bym nic nie wiedzial z tego filmu.Caly film to zlepka roznych epizodow nie trzymajacych sie kupy.Np. scena gdy Wiedzmin jest w zamku u Calanthe;mowi,ze zaraz pojedzie porozmawiac z Jezem.lKolejna scena to jak Wiedzmin stoi przed Jezem i z nim rozmawia.A gdzie podroz ??? takich momentow jest wiecej i wlasnie przez to widz sie gubi.Zalety tgo filmu to Michal Zabrowski,Anna Dymna,Z.Zamachowski....i grajaca slao Grazyna Wolszczak.Dlaczego zaleta ? poniewaz w zyciu ta "pani" ma 42 lat,wiec do najmlodszych nie nalezy.A w filmie byla wprost piekna i mloda.Cialo jak dwudziestka.Zakochalem sie od pierwszego wejrzenia :P No i zaleta jest jeszcze muzyka.
Ogolnie jednak dla czlowieka ktory czytal ta ksiazke film jest milym dodatkiem.Ja sobie go chetnie jeszcze raz zobacze;i nie tylko dla Yennefer :P
Szkoda
Filmy fantasy potrzebują bardzo dużego budżetu. Takim dobrym przykładem jest władca pierścieni, realizatorzy nie mają żadnych ograniczeń, pokazują to co chcą. W Wiedźminie czuć że brakuje pieniędzy. Ale akurat z tym realizatorzy całkiem nieźle sobie poradzili.
Największym mankamenetem tego filmu jest scenariusz. Zgadzam się, że jeśli ktoś nie czytał Sapkowskiego nie będzie rozumial o co chodzi. A na pewno nie przywiąże się do bohaterów. Czy właściwie możemy zrozumieć co się dzieje między wiedźminem a Jennefer?
Natomiast gra aktorów zwłaszcza Żebrowskiego jest świetna. Tak prawdę mówiąc to tak sobie wyobrażałam zachowanie Wiedźmina. Bardzo podobała mi się scena kiedy Gerald opowiada o tym dlaczego nie chce zabijać smoków. To cały Wiedźmin!!! Brawo! Może lepiej byłoby zrobić poprostu serial? Widz poznałby wszystkie wątki, rozumiałby historię wiedźmina, przywiązałby się do bohaterów, śmiałby się z humoru Sapkowskiego. Przecież proza Sapkowskiego jest bardzo filmowa!! Szczerze powiedziawszy chętnie co tydzień siadałabym przed telewizorem i oglądałabym Żebrowskiego w roli Wiedzmina. Czytając tyle tomów Sapkowskiego przywiązałam się do bohaterów, tak samo może być z serialem. A efekty specjalne? Można zostawić wyobraźni widza. Od seriali nie wymaga się zbyt bogatych efektów. Cóż tak się nie stanie zapewna a może...
A tak na marginesie Panie Sapkowski proszę o ciąg dalszy, ostatni tom starałam się czytać jak najwolniej, tak aby nie musieć sie rozstawać z Garaltem, Ciri i Jennefer....
przyznaje racje
Ciekawe jakby wygladal Wiedzmin w wykonaniu amerykanskim? Trzeba przyznac,ze polskie wydanie mnie smieszylo,ale obejrzalem 2 razy,bo bardzo mi sie podoba gra aktorow i muzyka.Nie wiem czy wiesz,ze we wrzesniu (chyba) bedzie w tv serial,skladajacy sie z 12 odcinkow.To bedzie cos.Z malym budzetem tez mozna zrobic dobry film fantasy.Np. ja teraz bede krecil film parodie "Wiedzmin i gornicy zombie" nie mam wcale pieniedzy.ale film moze bedzie fajny ze wzgledu na fabule i gre aktorow :D zycz mi powodzenia