Oczywiście w grupie 50 uczestników multi kulti pełną gebą i co chwila pitolenie albo o dupie Maryny, albo patetyczne gadki wpadają...Niestety niewiele w tym dramaturgii, czy zaangażowania widza.Raczej temu wszystkiemu towarzyszy wyczekiwanie, wyczekiwanie na to, aż w końcu zostanie ten ostatni, zwycięzca.
Książki nie czytałam, ale od zobaczenia trailera bardzo wyczekiwałam tego filmu, a że często to moje czekanie kończy się wielkim zawodem, to po prostu idąc na "Wielki Marsz" trochę się bałam. Nie miałam czego. Film jest w mojej ocenie rewelacyjny. Trzyma w napięciu od początku do końca, nie daje wytchnienia widzowi....
więcej
Film od początku wciąga prostotą koncepcji: stu młodych chłopaków idzie, a kto się zatrzyma – ginie. Niby monotonia, a jednak twórcy zadbali o to, żebyśmy się nie nudzili. Kamera, różne kąty i rytm montażu sprawiają, że czuje się ten marsz, a z czasem także jego ciężar.
Największą siłą filmu są aktorzy. Syn Philipa...
Film oddaje emocje jakie sa w książce, niestety etnicznie troche pozmieniane ale charaktery postaci w miare dobrze oddane, koncowka inna niz sie spodziewalem, liczylem , ze film mimo wszystko rozinie troszke bardziej kilka watkow i cos doda do fabuly, moze wyjasnie itp. mimo, ze sa drastyczne sce to zabraklo oddania...
więcejUczciwa ocena 6/10, można obejrzeć, ale nic specjalnego, ale faktycznie w wolnej chwili, myślę, że coś tam małej, bo małej rozrywki będzie, ale kino takie troche B) klasa. 6, to tak wiecie, 5 by mogła być, ale dam 6.. Wiecie w filmie jest taka przyjaźń między uczestnikami, a szczególnie dwójką. Wiedżą na jaki los się...
więcejTZW. Wielki Marsz (Z . chiń. upr. 长征; Z chiń. trad. 長征; Z pinyin Chángzhēng) MIAŁ MIEJSCE W LATACH 1934 - 1935 W czasie drugiej rewolucyjnej wojny domowej (1927–1934). MASZEROWALI CHIŃCZCYCY, A JA NA PLAKACIE WIDZĘ CZARNYCH I BIAŁYCH. NIE WIDZĘ PRZEDSTAWICIELI RASY ŻÓŁTEJ. TWÓRCY FILMU PRÓBUJĄ NAS OSZUKAĆ.
Aż trudno mi było uwierzyć w tyle pozytywnych recenzji… ale faktycznie ta ekranizacja wreszcie oddaje brutalność i realizm, jakiego ta historia potrzebowała. Zero ugrzecznienia, zero zbędnych ozdobników, tylko surowy, mroczny klimat, godny samego mistrza grozy.
Moja przygoda z Wielkim Marszem zaczęła się lata temu,...